Szczeciński Zespół Dupa lubi krótkie formy. Z punkowego punktu widzenia to pożądana forma. Z alternatywnego zależy. Jednak wystarczająca, aby przekaz był pełny.

strefamusicart.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: szd1


Szczeciński Zespół Dupa to w dzisiejszych czasach pewien fenomen. Dla mnie jako recenzenta, który pisze o współczesnej scenie alternatywnej mocno nacechowanej różnorodnymi stylami, choćby tymi odnoszącymi się do lat 80 i 90 XX wieku ten zespół był zaskoczeniem. o ile już do wspomnianych styli nawiązuje to jedynie do gatunku jakim jest punk rock. I tutaj można postawić kropkę. Bo dalej jest już tylko Szczeciński Zespół Dupa w swoim własnym stylu.
Zaczyna się od numeru ,,Rzeczywistość” który jest chyba takim punkowym sztandarem. Powiało dla mnie Jarocinem z lat 80. Tekst, muzyka, stylistyka. o ile ten numer miał mieć takie nawiązania to udał się w stu procentach. ,,Paradoks” to z kolei wesoła opowieść o tym wszystkim co nas otacza a tak naprawdę chyba nie ma sensu. To świetny numer do takiego wewnętrznego zdystansowania się od tego całej rzeczywistości. ,,Degeneracja” to kolejny sztandarowy punkowy numer. Jest energia, wkurw i tzw. ,,no future”, he. ,,Alkohol”.. smutna refleksja na temat, który chyba zawsze miał swoje społeczne i osobiste konsekwencje. Swoją droga świetna konwencja piosenki. Podobnie jak ,,Tam gdzie istnieje”. Tutaj zespół daje się poznać w trochę innej odsłonie , bo pokazuje, iż energię, punkowość potrafi połączyć z pewną lirycznością na wstępie i indriustalem w trakcie. Mamy też ,,Syf”, szybki i konkretny. Jednak prawdziwą perełką jest ,,System”. Po prostu mnie urzekł od pierwszego odsłuchu! Poczułem się po raz kolejny jak młody rebeliant, który chciałby wejść na barykady i krzyczeć o odbyciu stosunku z naszym systemem, mając na uwadze zmianę systemu na lepszą wersję. Ten numer jest po prostu rewelacyjny! Tytułowa ,,Przykra Ciemieniucha” nie przypomina natomiast punkowych rebelii. Raczej w klimatach lekkiej piosenki próbuje przemycić przekaz. Jaki? Nie będę silił się na interpretacje pozostawiając to słuchaczowi. Mamy też ,,Drzewa” stanowiące alternatywną, eksperymentującą stronę zespołu. Ten numer usłyszymy choćby w trzech wersjach pod rząd. interesująca koncepcja. W zasadzie na tym album mógłby się zakończyć, gdyby nie to, iż jego dopełnieniem są wspomniane numery w rzeczywistości ich powstania w 1995 roku. I tutaj dołączone wersje już naprawdę brzmią punkowo. Przenosimy się do świata nagrań, gdzie technika oraz brzmienie to już klimat typowych demówek nagranych metodą ,,zrób to sam”.
Być może ta recenzja nie jest najdłuższa. Może zaskoczyć jej dość krótka forma. Jednak sama muzyka zespołu jest taka. Krótkie utwory, nasycone na maksa energią. Nie mamy tutaj zwrotek, refrenów, wstępów, solówek, i innych piosenkowych konstrukcji. Co nie znaczy, iż nie mamy dobrych piosenek. I to jest fenomen tej formacji. Szczeciński Zespół Dupa zrobił płytę, którą mogę z całą premedytacją nazwać albumem z piosenkami. Jednak te są w takiej formie, które tradycyjne piosenki… hm, jak z systemem. Trochę na myśl przychodzi mi Ramones, który za punkt docelowy obierał szybkie rozpoczęcie i zakończenie każdego swojego numeru. Szczeciński Zespół Dupa lubi krótkie formy. Z punkowego punktu widzenia to pożądana forma. Z alternatywnego zależy. Z mojego wystarczająca, aby przekaz był pełny. Polecam.
Idź do oryginalnego materiału