"Syreny" – twórczyni wyjaśnia zakończenie serialu Netfliksa. Co oznacza ta finałowa scena Simone?

serialowa.pl 1 dzień temu

„Syreny” skończyły się tak, iż trudno stwierdzić, czy to happy end czy nie – i dokładnie o to chodzi. Twórczyni chciała jednak zostawić nas z poczuciem, iż takie zakończenie było nieuchronne. Oto jej wyjaśnienie. Spoilery.

„Syreny„, czyli ostra satyra platformy Netflix o kobietach aspirujących do wyższych sfer, kończy się szeregiem mocnym twistów, które z zaangażowaniem opracowała twórczyni serialu Molly Smith Metzler, a ostatnie ujęcia zostawiają nas ze swoistym „uśmiechem Mony Lisy” w wydaniu Simone (Milly Alcock). Co to miało oznaczać?

Syreny – twórczyni wyjaśnia zakończenie serialu Netfliksa

W ostatnich chwilach serialu „Syreny” Simone wykorzystuje okazję i zajmuje miejsce Michaeli (Julianne Moore) u boku Petera (Kevin Bacon). Molly Smith Metzler tłumaczyła już, iż w postawie bohaterek serialu dostrzega skojarzenia z syrenami z greckich mitów – istotami, które śpiewem ściągają marynarzy, ponieważ zmuszono je do walki o przetrwanie. Teraz dodała, że, niczym w antycznej tragedii, zakończenie miało być nieuchronne.

— Pisanie zakończenia było czymś, do czego podeszliśmy z wielką starannością. Nie chciałam, by ktokolwiek się tego spodziewał. A gdy już to nadchodzi, chciałam, by wydawało się nieuchronne. To, co uwielbiam w tym zakończeniu, to fakt, iż zmusza widzów, by sami zdecydowali, jak się z tym czują. Przejrzeliśmy wszystkie wersje ujęcia z Simone stojącą na klifie i ta, którą ostatecznie wybraliśmy, ma w sobie coś z uśmiechu Mony Lisy. Jej wyraz twarzy jest dość niejednoznaczny. Wybraliśmy to ujęcie, bo myślę, iż pokazuje wersję, w której ona wygrała. Jest syreną, a ty słyszysz jej ryk – czytamy na The Hollywood Reporter.

„Syreny” (Fot. Netflix)

Twórczyni serialu dodała, iż jest i alternatywna wersja ostatniego ujęcia – sugerująca mniej triumfalne zamknięcie historii Simone.

— Jest też wersja, która wygląda na słodko-gorzką i bolesną. Myślę, iż to, jak interpretuje to widz, wiele mówi o tym, jak sam się czuje – z tym, kim jest Simone, kim jesteś ty, czym jest dla ciebie dom i co sam zrobiłbyś w takiej sytuacji. Myślę, iż ona musi przetrwać – i to, co robi, robi właśnie po to.

Zakończenie dało mocno do zrozumienia, iż od tej pory Simone będzie musiała radzić sobie ze swoimi życiowymi wyborami bez tyleż troskliwej, co toksycznej siostry, Devon (Meghann Fahy). Sprawdźcie, co jeszcze wydarzyło się w finale serialu „Syreny”. A czy zakończenie oznacza, iż do bohaterek już nie wrócimy? Oto jakie są szanse na to, iż będzie 2. sezon serialu „Syreny”.

Syreny – serial dostępny na Netfliksie

Idź do oryginalnego materiału