Syn Stalińskiej przed laty tańczył w "Tańcu z gwiazdami". Dziś ma 35 lat i zarost

pomponik.pl 11 godzin temu
Zdjęcie: pomponik.pl


Paweł Staliński, syn aktorki Doroty Stalińskiej, 15 lat temu wziął udział w "Tańcu z gwiazdami". To właśnie tam odnalazł swoją życiową pasję. 35-latek prowadzi dziś szkołę tańca wraz ze swoją ukochaną. Zobaczcie, jak bardzo się zmienił.


Syn Doroty Stalińskiej ma dziś 35 lat. Ależ się zmienił


Paweł Staliński lata temu pojawił się w polskich mediach za sprawą sławnej mamy - aktorki Doroty Stalińskiej. Syn gwiazdy w 2010 roku wziął udział w "Tańcu z gwiazdami", gdzie u boku Izabeli Janachowskiej wytańczył sobie drugie miejsce. Mężczyzna na początku kariery był modelem, a także aktorem, a po udziale w show został... tancerzem.Reklama
Paweł Staliński ma dziś 35 lat. Syn Doroty Stalińskiej pojawił się na ekranie telewizorów nie tylko jako uczestnik "Taniec z gwiazdami", ale i w takich serialach jak "Klan" czy "Lekarze".


Po udziale w tanecznym formacie Staliński nie miał wątpliwości, iż chce szlifować swoje umiejętności. Dzięki tej pasji poznał swoją przyszłą ukochaną - zawodowa tancerkę Paulinę Janicką. Dziś tworzą wspólnie zarówno szczęśliwy związek, jak i szkołę tańca.
Ostatnie zdjęcie Pawła Stalińskiego na jego Instagramie pochodzi z listopada 2024. Zobaczcie tylko, jak się zmienił.


Paweł Staliński nie zna swojego ojca


Dorota Stalińska nigdy nie ujawniła mediom, kto jest ojcem jej syna. W jednym z wywiadów powiedziała jedynie, iż Paweł narodził się z miłości.
"Dziennikarze kombinują, jak mogą. A ja spokojnie powtarzam: Paweł jest cudownie poczętym dzieckiem miłości. I nic lepszego w życiu nie mogło mnie spotkać. Nie ma dnia, bym nie dziękowała za niego. Istniała groźba, iż w ogóle nie będę mogła mieć (pociech - red.), a Paweł urodził się, gdy miałam już 36 lat. Powiem więcej: nie wymyśliłam sobie ani nie zaplanowałam samodzielnego macierzyństwa. Tak wyszło. Tak, sama przeszłam przez cały okres ciąży" - mówiła dla Vivy.
Paweł Staliński nigdy nie poznał swojego ojca. Jak wyznał w rozmowie dla "Vivy!", przez całe życie nie czuł takiej potrzeby. Z perspektywy czasu docenia swoją matkę za wszystkie poświecenia, jakie zrobiła, aby go wychować.
"Mamie na pewno trudno było pogodzić obie role, a ja nie doświadczyłem sytuacji, gdy na przykład ojciec na mnie nakrzyczał, a mama przytuliła. Nie było wyjścia, musieliśmy nauczyć się konfrontować od razu. Pogadać, spojrzeć sobie w oczy i coś z tym zrobić. Nie wiem, jakim cudem to zrobiła, jak pogodziła tyle ról i zajęć. Teraz gdy wkraczam w dorosłe życie, od roku mieszkam sam, borykając się z podstawowymi czynnościami typu zakupy, pranie, do tego studia i dorywcza praca - doceniam mamę. Mama jeszcze utrzymywała dom, wychowywała mnie, prowadziła czasochłonną fundację. Jestem w szoku jak tego dużo!" - mówił na łamach "Vivy!".
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Przykre wieści z domu Stalińskiej. Aktorka miała wypadek
Dorota Stalińska jest załamana tym, jak wygląda Polska. Pilnie zaapelowała do rodaków
Dorota Stalińska: Koleżanka odbiła jej męża. Po rozwodzie nie zaufała już żadnemu mężczyźnie
Idź do oryginalnego materiału