Co sprawia, iż o danym wykonawcy możemy powiedzieć, iż jest progresywny? Steven Wilson ma odpowiedź.
Pojęcie rocka progresywnego jest bardzo szerokie. Czy definiować je powinna forma kompozycji, ich skomplikowana struktura, a może wielogatunkowość? Steven Wilson ma swoją odpowiedź.
Jeden z najważniejszych artystów progrocka, zarówno solo jak i z Porcupine Tree, Steven Wilson uważa, iż jest jedna cecha, która łączy wszystkich progrockowych artystów.
W wywiadzie dla „Innerviews” Steven Wilson mówi:
Czym jest rock progresywny? Dla mnie jedyna rzecz, którą wspólną mają artyści z szerokiego spektrum progrocka, od Pink Floyd, Franka Zappy, po Rush, Mogwai i Radiohead, to chęć odchodzenia od standardowej formy popowej. Chodzi o zabieranie słuchacza w podróż, zaskakiwanie go, co często wymaga dłuższego budowania nastroju. Nie zawsze, ale często zespoły tworzą utwory trwające po 10-20 minut. To jedna z charakterystycznych cech, a może jedyna cecha charakterystyczna rocka progresywnego.
Steven Wilson powraca z ósmym albumem „The Overview”. Wydany nakładem Fiction Records jest najambitniejszym i najbardziej rozbudowanym dziełem w jego karierze. Na płytę złożyły się zaledwie dwa, ale za to trwające po 20 minut utwory: „Objects Outlive Us” i „The Overview”, zainspirowane „efektem oglądu” (overview effect), którego doświadczają astronauci, patrzący na Ziemię z orbity.
Początkowo „The Overview” miało być w pełni solowym wydawnictwem, finalnie usłyszymy na nim stałych współpracowników Wilsona – Craiga Blundella (perkusja), Adama Holzmana (klawisze) i Randy’ego McStine’a (gitary).
Album zawiera teksty Andy’ego Partidge’a z XTC, które napędzają historię zawartą w „Objects Outlive Us”.
Steven Wilson w Polsce
W tym roku Wilson wyruszy także w swoją pierwszą solową trasę koncertową od siedmiu lat. W jej ramach odwiedzi również Polskę.
Muzyk wystąpi 4 czerwca 2025 w Warszawie oraz 5 czerwca 2025 w Gliwicach.