Stanisław Soyka zdążył zrobić to dla Ireny Santor. To dla artystki ogromne szczęście i wyróżnienie

party.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: Stanisław Soyka zdążył zrobić to dla Ireny Santor. To dla artystki ogromne szczęście i wyróżnienie, fot. Bartosz KRUPA/East News


21 sierpnia 2025 r. zmarł nagle Stanisław Soyka - wybitny polski muzyk, znany z niezliczonych kompozycji i wyjątkowej wrażliwości artystycznej. Do tragedii doszło tuż przed jego planowanym występem na festiwalu w Sopocie. Tego dnia artysta uczestniczył jeszcze w próbach i - jak podkreślają świadkowie - czuł się bardzo dobrze.

Niestety, kilka godzin przed koncertem Stanisław Soyka nagle zasłabł. Natychmiast trafił do szpitala, gdzie mimo udzielonej pomocy, zmarł. Wieść o śmierci artysty przerwała transmisję festiwalu, a na sopockiej scenie oddano mu hołd, wykonując utwór "Tolerancja". Irena Santor w poruszających słowach wspomina artystę i wyjawia, co dla niej zrobił.

Wzruszające wyznanie Ireny Santor o Stanisławie Soyce

W rozmowie z Plejadą Irena Santor - legendarna piosenkarka - opowiedziała o swoim wyjątkowym spotkaniu ze Stanisławem Soyką. Choć nie widywali się często, ich relacja opierała się na wzajemnym szacunku i artystycznym porozumieniu.

Zaledwie kilka dni po tej rozmowie Soyka zadzwonił z gotową piosenką. – "Umówiliśmy się na nagranie. Odważyłam się poprosić, żeby zaśpiewał chociaż jedną frazę ze mną. Odpowiedział: "Ale proszę cię bardzo" – wyznaje Santor.

Rezultatem tej współpracy jest wspólny duet, który dziś stanowi wzruszającą pamiątkę po zmarłym muzyku. – Mam na pamiątkę duet ze Stanisławem Soyką. Jestem dumna i bardzo wzruszona – podsumowuje artystka.

Ostatni koncert Soyki w Warszawie - owacje na stojąco

Na tydzień przed śmiercią Stanisław Soyka wystąpił w Warszawie z Kwartetem Soyka. Towarzyszyli mu m.in. jego syn Kuba Sojka, Przemek Greger oraz Zbyszek Brysiak. Publiczność nagrodziła ich występ owacjami na stojąco. Artysta był w doskonałej formie i nic nie wskazywało na nadchodzącą tragedię.

Był to ostatni koncert Soyki, który na zawsze pozostanie w pamięci fanów jako chwila muzycznego piękna i emocji. 21 sierpnia Stanisław Soyka miał wystąpić podczas "Orkiestry Mistrzom" w trakcie czwartego dnia festiwalu w Sopocie. Kilka godzin wcześniej Soyka wziął udział w próbach. Nikt nie mógł przewidzieć, iż ten dzień zakończy się tragedią. Artysta zmarł niedługo przed swoim występem. TVN zdecydował się przerwać transmisję koncertu, a niedługo później poinformowano widzów o tragedii.

Zobacz także:

  • Pogrzeb Stanisława Soyki. Znamy pierwsze szczegóły
  • Miała z nim wystąpić w Sopocie. Teraz ujawnia kulisy śmierci Stanisława Soyki
Idź do oryginalnego materiału