Sofie Birch & Antonina Nowacka – Hiraeth

Oniryczna peleryna.

Bardzo wyczekiwana płyta. sukcesor pamiętnego albumu „Languoria”. Drugi wspólny album Sofie Birch i Antoniny Nowackiej. Zasadniczo kompozycje, które usłyszeć można są improwizowane, ale posiadają siłę wzbudzania refleksji. Nagrany w większości na żywo, w odosobnieniu, a konkretniej w Sokołowsku, czyli na wsi. Może to wymusiło granie bardziej akustyczne, z użyciem gitary i cytry, ale niepozbawione abstrakcyjności. Zresztą ta ostatnia jest największą siłą wspólnej muzyki obu pań.

Muzyki, która jest w stanie zabrać nas z rzeczywistości, w której aktualnie się znajdujemy. Jest w „Hiraeth” niesłychana siła wyobraźni. Celem było oderwanie nas od technologicznej codzienności i danie czegoś szczerego, delikatnego. Jeszcze raz potwierdza się zasada, iż mniej znaczy więcej. Niczym słynna Alicja wpadamy przez króliczą norę („Rabbit`s hole”) by trafić wprost do serca sielskiej krainy („Heart of a Waterfall”) wypełnionej tęsknotą za przeszłością, muzyką z pogranicza folku i dźwiękami najbliższej okolicy.

Naturalnie syntezatory zostały dograne już w studiu. Ich obecność ma jedynie pogłębić pejzaż dźwiękowy. Wyraźniej dają o sobie znać w „Comes with Sunrise” tkając oniryczną pelerynę podszytą surrealizmem. Jest to element ubioru, którym szczelnie owinąć się należy. „Love object” z pomocą głosy Nowackiej wprowadza element niepokojący, atakujący skojarzeniem z pewną kołysanką. Testem na cierpliwość być powinna kompozycja „Collecting Eyes” rezonująca, zbliżająca się do ucha (ASMR), leniwa, z przeplatającymi się wokalami obu twórczyń – w uproszczeniu idealna.

„Nøkken” jest najbliższy klasycznej formie piosenkowej i sytuuje się na drugim końcu szali względem kapryśnego „Stars on the ground”. Fakt, iż oba utwory ze sobą sąsiadują i zostały umieszczone na jednej płycie mówi wiele o artystach odpowiedzialnych za ich powstanie. Wiemy, iż bez sanatorium w Sokołowsku nie byłoby „Czarodziejskiej Góry” Thomasa Manna. I jasnym są skojarzanie narzucająca się między dziełem pisarza, a płytą artystek. Ale i bez tego „Hiraeth” prezentuje się zjawiskowo i jest pożywką dla umysłu.

Unsound | 2025

Bandcamp: https://sofiebirchantoninanowacka.bandcamp.com/album/hiraeth
FB Antonina Nowacka: https://www.facebook.com/zuchbezucha
FB Sofie Birch: https://www.facebook.com/sofiebirchxix
FB Unsound: https://www.facebook.com/unsoundfestival