Świąteczny spot piwa Łomża z Tomaszem Karolakiem w roli pijanego świętego Mikołaja rozpętał prawdziwą burzę. Widzowie masowo skarżą się do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, zarzucając reklamie profanację bożonarodzeniowych symboli i promowanie alkoholu w kontekście rodzinnych wartości. Regulator zareagował ostro, wzywając do natychmiastowego wstrzymania emisji. Co stoi za tą kontrowersją i dlaczego wzbudziła takie emocje?
Burza wokół świątecznej reklamy
Reklama przedstawia Tomasza Karolaka jako świętego Mikołaja, który w humorystyczny sposób promuje piwo. Spot miał nawiązywać do świątecznej atmosfery, ale zamiast śmiechu wywołał falę krytyki. Internauci i widzowie uznali, iż łączenie alkoholu z ikoną Bożego Narodzenia to brak szacunku dla tradycji i wartości rodzinnych. W sieci zawrzało od komentarzy, a do KRRiT wpłynęło ponad 20 skarg.
Oburzeni odbiorcy podkreślają, iż reklama bagatelizuje problem alkoholizmu, zwłaszcza w okresie świąt, kiedy rodziny spotykają się przy stole. Krytycy wskazują na potencjalnie traumatyczne skojarzenia dla osób dotkniętych uzależnieniami w bliskim otoczeniu. Psycholożka Joanna Flis nazwała kampanię “zwyczajnym cynizmem”, a wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat opisała Karolaka jako “pijanego wuja przebranego za Mikołaja”.
Na zdj.: Tomasz Karolak, Fot. Wojtalewicz Jarosław/AKPAReakcja KRRiT
Przewodnicząca Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Agnieszka Glapiak zleciła natychmiastową kontrolę i wezwała nadawców do zaprzestania emisji spotu. Rada uznała, iż reklama narusza przepisy, epatując brakiem szacunku dla symboli religijnych i społecznych.
Nie ma zgody KRRiT na obrazę wartości, zaś dobro społeczne podlega ochronie. Niewątpliwie pokazanie postaci św. Mikołaja w negatywnym kontekście narusza przytoczoną ustawową normę. Jest to epatowanie brakiem szacunku, dobrego wychowania, ale i zakłócanie atmosfery świąt – zaznaczyła Glapiak.
Decyzja motywowana jest “wyższym interesem społecznym”, jak podkreślono w komunikacie. Regulator twierdzi, iż doszło do naruszenia zasad etyki medialnej, szczególnie w kontekście ochrony wartości rodzinnych podczas Bożego Narodzenia.
Co dalej z reklamą?
Producent piwa Łomża na razie nie skomentował sprawy oficjalnie, ale kontrowersje mogą wpłynąć na wizerunek marki. W przeszłości podobne kampanie kończyły się wycofaniem spotów pod presją opinii publicznej. Widzowie czekają na rozwój wydarzeń, a dyskusja o granicach reklamy alkoholu w mediach nabiera tempa. Ten incydent pokazuje, jak delikatna jest równowaga między kreatywnością marketingową a szacunkiem dla tradycji. W okresie świątecznym, gdy emocje są na wysokim poziomie, takie wpadki mogą gwałtownie eskalować do ogólnokrajowej debaty.
Źródło: Cytaty.pl / Akpa









