Separacja to strata czasu?

kobietytomy.pl 4 godzin temu

Teoretycznie separacja jest po to, aby się zatrzymać. Zastanowić się nad relacją, dać sobie szansę na jej naprawę lub…utwierdzenie się w przekonaniu, iż dany związek nie jest już dla nas. Dlaczego jednak separacja okazuje się dla wielu stratą czasu? I czy osoby, które tak myślą, rzeczywiście mają rację?

Co druga para do siebie wraca

Statystyki pokazują, iż osoby negujące separację mogą się mylić.

Okazuje się bowiem, iż aż w połowie przypadków rozstanie nie jest na zawsze. 50% par po zerwaniu wraca do siebie. Bycie osobno uzmysławia im, iż nie mogą żyć bez siebie. Rzeczy, które przeszkadzały, tracą na znaczeniu. Niekiedy pojawia się silne postanowienie pracy nad sobą, wdraża się plan naprawczy. Niezależnie od przemyśleń, pewne jest to, iż razem jest lepiej niż w pojedynkę i to staje się najważniejsze.

Warto jednak zaznaczyć, iż wspomniana wyżej liczba 50% odnosi się do par, które nie są małżeństwem. W odniesieniu do związków sformalizowanych ta liczba nie wygląda tak zjawiskowo. Około 15% po separacji wraca do siebie. Zamiast rozwodu – 15 par na 100 małżonków wybiera życie razem.

Czy separacja ma sens?

Separacja to przystanek, moment na zastanowienie. Chodzi o to, żeby spojrzeć na relację z boku i zdecydować, czy to ma jeszcze sens, czy całkowicie nie.

Jest to bezpieczna przestrzeń, która pozwala stworzyć warunki do podjęcia świadomej decyzji. Dzięki niej możemy spojrzeć na rzeczywistość z boku, daje ona czas na niezbędną refleksję, zestawienie listy plusów i minusów. Para będąca w separacji często mieszka najczęściej oddzielnie (generalnie do tego powinno to zmierzać). Może uregulować sprawy prawne, zastanowić się nad formą sprawowania opieki nad dziećmi i ewentualnym podziałem majątku, gdy dojdzie do rozwodu.

Kiedy zdecydować się na separację?

  • Gdy para ma trudność z komunikacją.
  • Nie potrafi ze sobą rozmawiać.
  • Pojawił się problem uzależnienia jednej z osób i współuzależnienia drugiej.
  • Po zdradzie, żeby pozwolić sobie na spokojne przemyślenie sytuacji.
  • Kiedy obawiamy się rozwodu, ale jednocześnie bardzo go chcemy. Separacja pozwala miękko przejść przez ten proces, nie spieszyć się, spokojnie wszystko zaplanować i dojrzeć emocjonalnie do pewnych decyzji.

Jakie są rodzaje separacji?

Wyróżnia się separację faktyczną, nieformalną i separację prawną. W pierwszej grupie znajdują się pary, które mieszkają wspólnie, ale prowadzą osobne życia, a drugiej umieszcza się relacje małżeńskie, których stosunki są uregulowane prawnie, najczęściej para już nie mieszka razem.

Separacja może być alternatywą, gdy jedna ze stron nie chce rozwodu, a potrzebna jest przerwa i czas na zastanowienie się, co dalej. Sąd może jej udzielić, ale może też odmówić separacji, jeżeli okaże się, iż rozpad pożycia nie ustał (zostanie to udowodnione) lub na przykład wtedy, kiedy ucierpiałaby na jej skutek osoba nieletnia.

Co daje separacja?

  • Wniosek o separację i wniosek o rozwód to dwa różne wnioski, rozpatrywane oddzielnie.
  • Separacja co do zasady jest bezterminowa. Może trwać kilka miesięcy, ale też kilka lat.
  • Nie przechodzi z automatu w rozwód. O rozwód trzeba się ubiegać dodatkowo.
  • Jeśli para dojdzie do porozumienia, może zgłosić się do sądu o zniesienie separacji i ponownie prowadzić wspólne życie.
  • Czas separacji jest idealnym okresem na spojrzenie z boku na problem, opanowanie emocji oraz rozpoczęcia terapii małżeńskiej.
  • Separacja nie pozwala na prawne zawarcie związku z kimś innym.
  • Małżeństwo przez cały czas trwa i można do niego wrócić.
  • W trakcie separacji można zarządzić alimenty na dziecko/dzieci lub małżonka.
  • Separacja pozwala złożyć wniosek o prawo opieki nad dzieckiem.
  • Separacja kończy wspólnotę majątkową i wyklucza dziedziczenie po sobie.

Wieczna separacja…?

Separacja wcale nie musi kończyć się rozwodem, bo może ona być formą rozwodu dla osób nieuznających rozwodów jako takich, na przykład z przyczyn religijnych. Jest doskonałą alternatywą dla tych, którzy nie biorą pod uwagę formalnego zerwania więzów małżeńskich. Pozwala prowadzić oddzielnie życie, przy jednoczesnym zachowaniu małżeństwa.

Na separację mogą umówić się sami małżonkowie między sobą. Można również uregulować tę formę sądownie, dogadując wszelkie jej formy i zasady funkcjonowania. Wystarczy, iż jedna osoba złoży pozew, po czym sąd zbada, czy nastąpił pełny rozpad pożycia (emocjonalnego, gospodarczego i finansowego). Co do zasady nie musi on być trwały – jak w przypadku rozwodu, ale tymczasowy. Na rozprawie można się spodziewać, iż sąd ustali, jak będzie wyglądał podział opieki na dziećmi, czyli władza rodzicielska, mogą zostać zasądzone alimenty, omawiany jest sposób korzystania ze wspólnego mieszkania.

Można też zdecydować się na separację nieformalną, między sobą, ale wtedy aby nie odpowiadać finansowo za decyzję męża, warto udać się do notariusza i ustalić rozdzielność majątkową. To szczególnie ważne w sytuacji, gdy bliska osoba jest uzależniona od alkoholu, narkotyków, hazardu, itd.

To, co różni separację od rozwodu to fakt, że separacja nie kończy małżeństwa. Formalnie para jest ze sobą związana i w każdym momencie może powrócić do prowadzenia wspólnego życia.

Strata czasu?

Separacja, zwłaszcza ta długa, niesformalizowana, czasami jest błędem. Zwłaszcza wtedy, kiedy nie umiemy spojrzeć prawdzie w oczy. Żyjemy w alternatywnej rzeczywistości, nie dopuszczając do siebie myśli, iż druga strona układa sobie życie bez nas, zdradza, oszukuje i wypiera się pewnych zachowań w twarz. Jest błędem, jeżeli nie pozwala pozbyć się naiwności oraz nie uczy stawiania zdrowych granic.

Wiele osób ma poczucie, iż czas, kiedy na siłę próbowało się ratować małżeństwo jest ich osobistą porażką. Z drugiej strony separacja niekiedy jest potrzebna, pozwala bowiem się odciąć fizycznie i psychicznie i złapać niezbędny dystans. Dzięki niemu podjęcie decyzji o definitywnym rozstaniu jest po prostu prostsze. Poza tym tam, gdzie istnieje cień nadziei, iż para się na nowo zejdzie, separacja może być dobrą opcją. Dzięki niej zostawiamy sobie otwartą furtkę, która umożliwia powrót do ponownego życia razem.

Separacja, o czym nie zawsze się mówi, jest także szansą na uwolnienie się od współuzależnienia. Niestety większość osób przez lata tkwiących w niezdrowej relacji, kontynuuje to, co im nie służy, bo zwyczajnie nie potrafią inaczej. Żyją złudzeniami, pozwalają się ranić i źle traktować….

Dla nich separacja to jak przejrzenie na oczy. I z tego powodu warto sięgać po taką formę rozwiązywania problemów i wyznaczania granic, a także…dbania o siebie.

Idź do oryginalnego materiału