Sandman: Teatr Tajemnic. Tom 1 – Surowe piękno / Recenzja

strefamusicart.pl 6 dni temu
Zdjęcie: Zrzut ekranu 2025-01-10 001255


„Sandman: Teatr Tajemnic. Tom 1” to wyjątkowy komiks przenoszący nas w czasy, kiedy superbohaterowie byli bardziej ludźmi niż ikonami, a ich zmagania z przestępczością miały kameralny, niemal intymny wymiar. W tej serii poznajemy Wesleya Doddsa, bogatego dziedzica, który – zamiast cieszyć się wygodnym życiem – zakłada maskę Sandmana i wyrusza na ulice Nowego Jorku końca lat trzydziestych, by zmierzyć się z mrokiem tego świata. Jego działania napędzają niepokojące sny i poczucie odpowiedzialności wobec społeczeństwa, które przymyka oczy na korupcję i niesprawiedliwość.

Już na samym początku czytelników wciąga genialne wprowadzenie autorstwa Dave’a Marsha, które zwięźle i interesująco przybliża sylwetkę Sandmana. Dzięki niemu choćby osoby nieznające tej postaci z wcześniejszych komiksów mogą z łatwością odnaleźć się w tej opowieści i zrozumieć jej wyjątkowy kontekst. Marsh doskonale oddaje znaczenie tej postaci jako jednego z pionierów w świecie superbohaterów, a także wprowadza w klimat lat trzydziestych, które miały ogromny wpływ na kształtowanie się jej charakteru.

Fabuła komiksu, autorstwa nagradzanego Matta Wagnera, rozwija się powoli, ale w sposób niezwykle satysfakcjonujący. Wesley Dodds, kierowany niepokojącymi snami, podejmuje walkę z przestępczością w masce Sandmana. Jego zmagania są mocno osadzone w realiach epoki, co czyni opowieść autentyczną i angażującą. Na szczególną uwagę zasługuje również Dian Belmont, młoda kobieta, która bez maski i peleryny podejmuje podobne wyzwania. Relacja tej dwójki dodaje historii głębi i dynamiki, ukazując, jak różne podejścia mogą prowadzić do tego samego celu.

Pod względem wizualnym komiks zachwyca. Surowa, oldschoolowa kreska Guya Davisa idealnie oddaje klimat lat 30. Nie ma tu miejsca na przesadnie idealizowane postacie – każdy bohater ma swoje wyraźne cechy, zarówno w wyglądzie, jak i charakterze. W surowości tej kreski tkwi urok, który przyciąga i nie pozwala oderwać się od lektury. Jest to sztuka, której próżno szukać w dzisiejszych, bardziej wygładzonych produkcjach.

Nie jest to jednak komiks dla wszystkich. Oldschoolowy styl narracji i ilustracji, mocno odbiegający od współczesnych standardów, może zniechęcić tych, którzy szukają łatwej, szybkiej akcji. Ale dla tych, którzy potrafią docenić retro estetykę i bardziej kameralne podejście do superbohaterskich historii, „Sandman: Teatr Tajemnic. Tom 1” będzie prawdziwą perełką.

Ten tom to powrót do korzeni – zarówno Sandmana, jak i komiksu jako medium. Jest czymś innym, świeżym w swojej retro formie i godnym polecenia każdemu, kto szuka czegoś ponadczasowego i pełnego charakteru.

Idź do oryginalnego materiału