Saloon Pyloon! Najlepsza knajpa po tej stronie galaktyki – Jedi: Ocalały

archigame.pl 3 tygodni temu

Lore Gwiezdnych Wojen jest obszerny i pełen architektonicznych zaklęć. Saloon Pyloon jest dla mnie wszystkim tym, za co uwielbiam Star Wars. Zapomniana na uboczu galaktyki niewielka kantyna, wypełniona miłością do tej serii. Jedi: Ocalały zaprasza na drinka!

Każdy fan Gwiezdnych Wojen kocha je za co innego. Ja np. za ten klimat pustynnych planet, ciemnych knajpek gdzieś na obrzeżach galaktyki. Uwielbiam je też za bagna, lodowe pustkowia, ewentualnie chłód imperialnych korytarzy. Druga część przygód Cala Kestisa kupiła mnie absolutnie pod tym względem.

Dziki Zachód na Koboh

Na początku gry, akcja przenosi nas na Coruscant (ziew), gdzie też dowiadujemy się, iż Cal ma nowych przyjaciół, starych wrogów, a dotychczasowi towarzysze rozpierzchli się po galaktyce. Na szczęście dla mnie, akcja gwałtownie przenosi nas daleko od centrum galaktyki, na planetę Koboh na Zewnętrznych Rubieżach.

Koboh jest pełna flory i fauny, pustych skalistych przestrzeni i mnóstwa zakamarków dla poszukiwaczy / materiały własne

Już tutaj da się dostrzec nawiązania do jądra tego, czym są Gwiezdne Wojny, czyli pustkowia i niewielkie osady ludzkie pośrodku niczego. Koboh to taki trochę Dziki Zachód. Niewielka osada pośrodku sporej mapy, gdzie w niewielkich kanionach poszukiwacze mogą znaleźć skarby bądź przygody.

Saloon Pyloon – spełnienie marzeń Greeza

To właśnie w centrum niewielkiej osady o nazwie Azyl Wędrowca, znajduje się sporych rozmiarów knajpka należąca do naszego starego znajomego Greeza Dritusa. Nazwa tego przybytku pochodzi od imienia prababci samego Greeza – Pyloon. A samo miejsce nawiązuje do tradycji westernowych saloonów.

Pyloon Saloon znajduje się w centrum Azulu Wędrowca na planecie Koboh – materiały własne

To nie tylko bar czy knajpa, jakbyśmy dzisiaj powiedzieli. A miejsce do relaksu, dialogu i wspólnego spędzania czasu tej niewielkiej społeczności. Innymi słowy, saloon to taki kościół, ale z alkoholem dostępnym dla wszystkich.

Z gry dowiadujemy się, iż towarzysze Cala rozstali się z nim już jakiś czas wcześniej, ale utrzymywali kontakt. Dobrym tego przykładem jest fakt, iż pieniądze na otwarcie kantyny Greeza pożyczyła Cere. Czyli mentorka Cala z pierwszej części.

Swoją drogą sam saloon oznacza po prostu pomieszczenie, gdzie sprzedaje się alkohol do spożycia na miejscu. Tako rzecze wikipedia / mateiały własne

Saloon Pyloon to niewątpliwe spełnienie marzeń Greeza znanego z niesamowitych umiejętności kulinarnych i dbania o komfort swoich gości, co niejednokrotnie udowadniał w poprzednich przygodach. W pewnym momencie wyprawy żartuje on nawet, iż założyłby następny taki przybytek, bo to sensowny pomysł na franczyzę.

Budynek zakorzeniony w Koboh

Budynki tworzone na potrzeby lore Gwiezdnych Wojen to kompozycje „od sasa do lasa”. Mieszane są w nich style, dodawane są niekonwencjonalne elementy, łączą się dziwne inspiracje. Ale ten architektoniczny bazar świetnie się broni w Jedi: Ocalały.

Kantyna Greeza to budynek posiadający z zewnątrz wiele elementów. Składa się z kilku owalnych połączonych brył, czym zdecydowanie nawiązuje do krajobrazu planety. To dodaje mu autentyczności! Wyposażony jest w dość interesujące okrągłe okapy chroniące od słońca, a ponadto na dachu jest ogród.

Saloon Pyloon / materiały własne

Można więc założyć, iż mieszkańcy planety starają się wykorzystywać swoją przestrzeń do upraw. Świadczy to o tym, iż planeta nie należy do najbardziej bezpiecznych, skoro tak wiele troski przykłada się do zbiorów.

Budynek ponadto posiada charakterystyczną cylindryczną wieżę, która pełni funkcję turbiny wiatrowej. I choćby o ile znajduje się ona tam zupełnie przypadkiem, to świetnie tutaj pasuje i nadaje całej konstrukcji przyjemnego dla oka przełamania. Akcentuje ważność budynku oraz stanowi naturalną dominantę, co jest ważne w czerpaniu przyjemności z gameplayu.

Wnętrze pełne detali, esencja Gwiezdnych Wojen

Budynek posiada cztery główne poziomy, a do wnętrza saloonu wchodzi się przez okazały portal. Następnie musimy się udać korytarzem do wnętrza budynku, a następnie zejść jeszcze po schodach. Sama główna sala znajduje się w centrum budynku, zapewniając gościom nieco wytchnienia od rozgrzanych kamienistych ścieżek Koboh. Pozostałe pomieszczenia gospodarcze stanowią barierę termiczną. Dokładnie w taki sam sposób stawia się budynki na Bliskim Wschodzie.

Przed wejściem do saloonu skanuje nas droid TT-8L/YZ. Fajny akcent / materiały własne

Wejścia do samego saloonu broni oczywiście znany z filmu „Powrót Jedi” droid wejściowy TT-8L/YZ. I serio. Należy się na chwilę zatrzymać przed wejściem, by droid miał szansę Wam się przyjrzeć. Bardzo miły akcent dla wszystkich niedzielna fana Gwiezdnych Wojen.

Co dla ciebie wariacie?

Jako ogromny fan drinków i barowych wnętrz odwiedzam wszystkie możliwe knajpki w grach. Z Saloon Pyloon nie mogło być inaczej. Po zejściu po schodach naszym oczom ukazuje się długi zaokrąglony bar, a za plecami droida M-6NK, który jest barmanem, znajduje się piękne akwarium. Co ciekawe, akwarium jest dwupoziomowe i można je oglądać również na piętrze wyżej.

Za parem nie ma wcale butelek z napitkami, ale akwarium. To świetny, aranżacyjnie pomysł / materiały własne

Samo akwarium ze swoim podświetleniem i żywymi kolorami pięknie kontrastuje z elementami wykończenia, które nawiązują do kolorów samej planety – beży, brązów czy różnych odcieni czekolady. Przy ścianach zewnętrznych pomieszczenia porozstawiane są stoliki, które nawiązują do tych, które widzieliśmy, chociażby w Mos Eisley.

Brakuje jedynie Hana „zawsze strzela pierwszy” Solo. Pięknie! / materiały własne
Miejsce występów DD-EC / materiały własne

Pierwsze piętro to również miejsce występowania DJ-a (DD-EC), którego należy zwerbować w oddzielnej misji oraz łazienka dla gości. I tutaj zawsze mam niewielki zgrzyt ze wszystkimi markami sci-fi, gdzie występują różne kosmiczne rasy. No bo jak przygotować łazienkę, która spełnia potrzeby fizjologiczne różnych gatunków?

Jeżeli się zastanawialiście, jak wyglądają łazienki dla wszystkich gatunków w Gwiezdnych Wojnach, to wyglądają tak / materiały własne

Twórcy wyszli z tego obronną ręką, pozostawiając jedną z kabin zamkniętą, a ponadto umieszczając w pomieszczeniu urządzenia nieznanego przeznaczenia. Samo wnętrze również nawiązuje wykończeniowo do zaokrąglonych elementów elewacyjnych. Pięknie wyszło! A przecież to pomieszczenie, do którego gracz wejdzie z własnej woli raz, góra dwa razy.

Kuchnia na tyłach baru, to królestwo Greeza / materiały własne
Żeby otworzyć te drzwi należy siedmiokrotnie porozmawiać z Moranem / materiały własne

Na pierwszym piętrze znajduje się jeszcze zaplecze i kuchnia oraz schody po obu stronach baru. A o ile zastanawiacie się, jak otworzyć zamknięte drzwi znajdujące się naprzeciwko kuchni, to musicie za każdym razem rozmawiać ze stojącym przy ladzie Moranem. Nie ma za co.

Pozostałe piętra

Drugie piętro Saloon Pyloon, to trochę taka otwarta antresola z widokiem na główny poziom kantyny. Bardzo interesujące rozwiązanie! A w samym centrum znajduje się omawiane wcześniej akwarium, którego fauną zajmuje się Skoova Stev. Przyjacielski wędkarz, nie mylić z rybakiem.

W centrum screena znajduje się Skoova. Uzdolniony wędkarz / materiały własne

Skoova należy w oddzielnej misji zrekrutować, ale nie jest to specjalnie trudne. Na tym piętrze znajduje się jeszcze miejsce hazardu (ale nie Pazaaka, szkoda) i kilka postaci niezależnych, z którymi możemy porozmawiać. Następnie schodami do góry możemy się udać na dach, gdzie znajduje się ogród.

Oto i nasz ogród / materiały własne
Podzielony jest na parę mniejszych parceli / materiały własne

Ogrodem zajmuje się Pili Walde, którą (ot niespodzianka!) można zwerbować w tracie oddzielnej misji. Na dachu poza ogrodami, widać również parę ciekawych obiektów. Rodzaj prymitywnej wieży ciśnień czy instalacji, będących być może rodzajem klimatyzacji.

Komnata Greeza

W piwnicy natomiast znajduje się pokój samego Greeza, który oddaje jego cześć do naszej dyspozycji, gdy tylko zjawiamy się w jego kantynie. To jedno z najprzyjemniejszych miejsc w całym budynku. Pomieszczenie jest umieszczone centralnie pod samym saloonem i znajduje się planie koła.

Sypialnia Greeza / materiały własne

Sypialnia Greeza posiada całe mnóstwo bibelotów i szczegółów, za które pokochają je wszyscy fani Gwiezdnych Wojen. Widać, iż twórcy mocno się przyłożyli, by z ekranu wylewało się jak najwięcej gwiezdnowojennej magii.

Wiele elementów wystroju posiada zaokrąglone elementy, czym nawiązuje do charakteru całego budynku. A jedno z wyjść z pomieszczenia wygląda na wykute z kamienia, czym absolutnie mnie kupuje. Z sufity zwisają kable, całość oświetla ogromny okrągły żyrandol, a kwiaty dodatkowo oświetlają czerwone lampki.

Łóżko piętrowe Greeza / materiały własne

Wspaniale prezentuje się również posłanie Greeza wykute w skale. Tym dla mnie jest właśnie scenografia gwiezdnych wojen. To jest dla mnie to „Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce”. Gdzie nowoczesność spotyka się niemal z prymitywną konstrukcją. Naturalne materiały przyozdobione futurystycznymi elementami.

Gwiezdne Wojny wyciśnięte do maksa

Saloon Pyloon to dla mnie najbardziej dopracowana miejscówka w całym Jedi: Ocalały. Ale to nie znaczy, iż pozostałe miejsca są gorsze! Kantyna Greeza jest hubem, który w czasie gry odwiedzamy wielokrotnie, więc nic dziwnego, iż najbardziej zostaje w pamięci. Twórcy zdawali sobie z tego sprawę i dlatego, tak wiele wysiłku wsadzili, by każdy fan Star Wars dobrze się tutaj czuł.

W Saloon Pylonn absolutnie każdy zakamarek wypełniony jest szczegółami / materiały własne

Cała gra sprawiła mi dużo przyjemności. Odkrywanie kolejnych miejsc, krajobrazów i pejzaży, które mogłyby być scenografią kolejnych seriali i filmów opartych o lore Gwiezdnych Wojen była prawdziwą przyjemnością. A relacja Cala i Merrin to przyjemny bonus. Dla mnie, jako fana starej sagi, to po prostu świetny miks. Polecam!

Jeżeli będziecie na Koboh, wypijcie kolejkę za moje zdrowie!

Jeżeli spodobał Ci się mój wpis i chciałbyś w jakiś sposób docenić trud, jaki włożyłem w przygotowanie tego tekstu, możesz śmiało postawić mi kawkę

Grę do testów kupiłem z własnych środków.

Idź do oryginalnego materiału