Rozwód w sześćdziesięciu ośmiu latach to nie romantyczny gest ani kryzys wieku średniego. To przyznanie się przed sobą, iż się przegrało. Co po czterdziestu latach małżeństwa z kobietą, z którą dzieliłem nie tylko codzienność, ale także milczenie, puste spojrzenia przy kolacji i wszystko to, czego nie mówi się głośno — okazałem się nie tym, kim […]