Małgorzata Rozenek-Majdan na każdym kroku udowadnia, jak szalenie ważni są dla niej synowie, co podkreśla w swoich wywiadach. Prezenterka często chwali się ich osiągnięciami, jednak tym razem powód do dumy jest naprawdę wyjątkowy. Jej średni syn Tadeusz, który uczył się w jednej z prestiżowych szkół w Warszawie, właśnie odebrał istotny dokument - francuski odpowiednik egzaminu, który oznacza zakończenie szkoły średniej I stopnia. "Gratulacje, synu - zasłużyłeś na to" - napisała dumna matka.
REKLAMA
Zobacz wideo Prof. Aleksandra Przegalińska: Sztuczna inteligencja nigdy ci czegoś takiego nie zrobi
Rozdanie dyplomów we francuskiej ambasadzie
4 grudnia Małgorzata Rozenek-Majdan opublikowała bardzo wymowny wpis dotyczący jej syna Tadeusza. 15-latek, uczeń prywatnej szkoły francuskiej w Warszawie, został szczęśliwym właścicielem dyplomu ukończenia dziewiątej klasy.
Dziś świętowaliśmy istotny moment Tadeusza. Rozdanie dyplomów diplôme national du brevet. Było dużo radości, wzruszenia i tej spokojnej dumy, którą czuje się jako rodzic, widząc, jak dziecko rośnie, dojrzewa i staje się sobą. Gratulacje, synu - zasłużyłeś na to
- napisała w swoim poście. Podkreśliła, iż uznanie należy się również pozostałym uczniom z klasy jej syna. "Ogromne gratulacje dla wszystkich jego koleżanek i kolegów - piękny dzień i piękny sukces całej grupy" - dodała.
Cała uroczystość została zorganizowana w Ambasadzie Francji w Warszawie. Nastolatek został szczęśliwym właścicielem diplôme national du brevet, potwierdzającego zdanie testu na koniec 9. klasy, który odpowiada dawnemu egzaminowi gimnazjalnemu.
Pod postem Małgorzaty Rozenek pojawiło się mnóstwo komentarzy pełnych uznania dla Tadeusza i jego osiągnięcia. "Brawa dla Tadeusza. To wielki wyczyn"; "Jesteś wspaniałą matką"; "Mądrzy synowie i przystojni"; "Fajnych ma pani tych chłopaków, brawo" - czytamy w komentarzach.
Rozenek-Majdan o synach: są skrajnie różni
Małgorzata Rozenek-Majdan jest mamą trzech synów: Stanisława, Tadeusza i Henryka. W każdej możliwej sytuacji podkreśla, iż to właśnie synowie są dla niej w życiu najważniejsi i jest niezwykle dumna z każdego ich sukcesu.
Bardzo kocham synów, ale każdy jest niezależną jednostką. Jest ich trzech i są skrajnie różni. Łączy ich emocjonalność. Nie ukrywają uczuć, żyją w zgodzie ze sobą
- powiedziała przed laty w rozmowie z reporterką portalu viva.pl. - Mamy potrzebę bycia razem. Chłopcy mają szkołę, swoje obowiązki, pasje, zajęcia, ale naprawdę lubią spędzać z nami czas. Doceniam nasze wspólne weekendy czy wakacje. Udało nam się stworzyć takie miejsce, w którym każdy czuje się dobrze, a najlepiej czujemy się razem - dodała celebrytka.
