
Jedno nagranie wystarczyło, by rozpętać medialną burzę. W sieci pojawiły się słowa sugerujące, iż Viki Gabor wyszła za mąż, a wszystko miało odbyć się zgodnie z romską tradycją. Choć artystka nie zabrała głosu, kolejne szczegóły rzucają nowe światło na jej relację z Giovanim Trojankiem i pokazują, iż ta historia zaczęła się znacznie wcześniej, niż ktokolwiek przypuszczał.