Rock • Re: Genesis

brutalland.pl 5 godzin temu
Byłem na początku maja na koncercie włoskiego tribute bandu Genesis, The Watch, który został namaszczony przez samego Hacketta, i generalnie mimo, iż było za cicho, a na sali prawie sami emeryci i duchota jak skurwysyn, to robiło to pozytywne wrażenie. Zagrali w całości Foxtrot (przy Supper's Ready kopara opadła, stałem ponad 20 minut jak zahipnotyzowany) oraz Selling England By the Pound. Na końcu chyba jeszcze The Knife, ale tu pewien nie jestem, bo wyszedłem szybciej na tramwaj. Tak czy siak, w przyszłym roku wracają do Polski i będą grać utwory ze złotych, progresywnych lat Genesis, więc prawdopodobnie pojawię się, co i osobom lubiącym ten zasłużony zespół polecam, bo odegrane to wszystko na wysokim poziomie jest.

Statystyki: autor: Blind — 30 min. temu


Idź do oryginalnego materiału