Paul McCartney zasłynął dzięki grupie The Beatles, z którą przez lata tworzył kultowe hity i koncertował na całym świecie. Na koncie ma także solową karierę, jednak już od pięciu lat nie wydał żadnego nowego utworu. Teraz jednak to się zmieniło, czym zaskoczył branżę muzyczną. Dodatkowe zdziwienie budzi fakt, jak brzmi jego nowy utwór. Nie jest to typowy singiel, bo słychać na nim jedynie szumy, klekot i szelest. Okazuje się, iż Paul McCartney w ten sposób walczy ze sztuczną inteligencją.
REKLAMA
Zobacz wideo Viki Gabor nagrywała w Wielkiej Brytanii. "W Polsce mówią, iż mniej znaczy lepiej"
Paul McCartney walczy ze sztuczną inteligencją. Nagrał nietypowy utwór
W poniedziałek, 17 listopada, brytyjska gazeta "The Guardian" poinformowała, iż Paul McCartney wydał nowy utwór w ramach protestu branży muzycznej przeciwko nieuprawnionemu wykorzystywaniu materiałów chronionych prawem autorskim przez firmy, które zajmują się sztuczną inteligencją (AI). Utwór ma trafić na płytę "Is This What We Want?", która ukaże się pod koniec listopada. Jak się okazuje, na krążku znajdą się również inne utwory, nagrane w tym samym stylu przez innych artystów. Chcą oni wywrzeć presję na rząd Wielkiej Brytanii, aby uniemożliwił firmom technologicznym (takim jak: Open AI, Google, Anthropic i xAI) szkolenie modeli sztucznej inteligencji przy użyciu treści kreatywnych bez zgody autorów. Wśród artystów znaleźli się m.in. Kate Bush, Pet Shop Boys, Hans Zimmer czy Sam Fender.
"Nowy utwór Paula McCartneya nosi tytuł (bonus track) i można powiedzieć, iż jest jak jego najlepsze dzieła, czyli ma początek, środek i koniec. Zaczyna się 55 sekundami szumu taśmy, po czym następuje 15 sekund nieokreślonego klekotu, który może przypominać dźwięk wydawany przez kogoś otwierającego drzwi (...), a kiedy on ustaje, przez kolejne 80 sekund słychać syczący, przerywany szelest, kończący się powolnym, przejmującym wyciszeniem" - informuje "The Guardian".
Paul McCartney o sztucznej inteligencji. Jest reakcja brytyjskiego rządu
Paul McCartney zabrał też głos w sprawie sztucznej inteligencji. "Musimy być ostrożni, ponieważ sytuacja może wymknąć się spod kontroli, a nie chcemy, aby tak się stało, zwłaszcza w przypadku młodych kompozytorów i pisarzy, dla których może to być jedyna droga do zrobienia kariery" - powiedział. Tymczasem na jego protest zareagował już rzecznik brytyjskiego rządu, który stwierdził, iż zawsze na pierwszym miejscu stawiany jest interes obywateli i przedsiębiorstw Wielkiej Brytanii. Podkreślił, iż rządowi zależy na stymulowaniu innowacji zarówno w dziedzinie sztucznej inteligencji, jak i zapewnieniu ochrony twórcom.













