Na początku tego roku miłośnicy netfliksowej adaptacji "Sandmana" z bólem przyjęli informację, iż platforma kończy serial na 2. sezonie. Początkowo domyślano się, iż decyzja ma związek oskarżeniami o napaść seksualną twórcy komiksu Neila Gaimana, który jest także współautorem serialu (więcej o tym przeczytacie TUTAJ).
Jakiś czas temu scenarzysta "Sandmana" David S. Goyer zapewnił jednak, iż plan na 2. sezony pojawił się dużo wcześniej:
Początkowo zakładaliśmy, iż całość zamkniemy w czterech sezonach po 10 odcinków każdy. Pierwszy miał 11 odcinków, drugi ma 12. Po rozmowach uznaliśmy, iż zrobimy nieco dłuższy drugi sezon i doprowadzimy w nim historię do końca.
Drugi 12-odcinkowy serial został podzielony na dwie części. Pierwsze 6 odcinków właśnie zadebiutowało na Netfliksie. Obejrzał je dla nas Jan Sławiński, który podzielił się wrażeniami w RECENZJI. Znajdziecie ją w całości TUTAJ.
Druga część zadebiutuje na Netfliksie 24 lipca.
Gdy zapowiedziano, iż drugi sezon "Sandmana" od Netflixa będzie równocześnie ostatni, zacząłem się zastanawiać, które historie zostaną wybrane do przeniesienia na ekran. Sezon pierwszy, liczący 10 odcinków, adaptował wątki z dwóch pierwszych tomów cyklu ("Preludia i nokturny" oraz "Dom lalki"), a odcinek bonusowy prezentował dwie historie ze zbioru "Kraina snów". Lekko licząc, zostało więc jeszcze siedem tomów do przeniesienia na ekran. Czy twórcy zdecydują się je "upchnąć" w dwunastu zapowiedzianych epizodach czy coś pominą? – zastawia się we wstępie swojej recenzji Jan Sławiński.
Jeśli towarzyszą Wam podobne obawy, autor ma dla Was odpowiedź.
Najważniejszym pytaniem pozostaje jednak: czy nowe odcinki oferują coś nowego i czy utrzymują poziom 1. sezonu. Recenzja rozwieje także te wątpliwości. Przeczytacie w niej też:
Biorąc pod uwagę ulotne życia seriali w dobie streamingu i to, jak gwałtownie choćby udane produkcje mogą zostać skasowane z dnia na dzień, cieszę się, iż 24 lipca otrzymamy zwieńczenie przygód Morfeusza.
Czy to dobry znak?
Przeczytajcie naszą RECENZJĘ TUTAJ.
Jakiś czas temu scenarzysta "Sandmana" David S. Goyer zapewnił jednak, iż plan na 2. sezony pojawił się dużo wcześniej:
Początkowo zakładaliśmy, iż całość zamkniemy w czterech sezonach po 10 odcinków każdy. Pierwszy miał 11 odcinków, drugi ma 12. Po rozmowach uznaliśmy, iż zrobimy nieco dłuższy drugi sezon i doprowadzimy w nim historię do końca.
Drugi 12-odcinkowy serial został podzielony na dwie części. Pierwsze 6 odcinków właśnie zadebiutowało na Netfliksie. Obejrzał je dla nas Jan Sławiński, który podzielił się wrażeniami w RECENZJI. Znajdziecie ją w całości TUTAJ.
Druga część zadebiutuje na Netfliksie 24 lipca.
Recenzja serialu "Sandman" – sezon 2. pierwsze 6 odcinków
Gdy zapowiedziano, iż drugi sezon "Sandmana" od Netflixa będzie równocześnie ostatni, zacząłem się zastanawiać, które historie zostaną wybrane do przeniesienia na ekran. Sezon pierwszy, liczący 10 odcinków, adaptował wątki z dwóch pierwszych tomów cyklu ("Preludia i nokturny" oraz "Dom lalki"), a odcinek bonusowy prezentował dwie historie ze zbioru "Kraina snów". Lekko licząc, zostało więc jeszcze siedem tomów do przeniesienia na ekran. Czy twórcy zdecydują się je "upchnąć" w dwunastu zapowiedzianych epizodach czy coś pominą? – zastawia się we wstępie swojej recenzji Jan Sławiński.
Jeśli towarzyszą Wam podobne obawy, autor ma dla Was odpowiedź.
Najważniejszym pytaniem pozostaje jednak: czy nowe odcinki oferują coś nowego i czy utrzymują poziom 1. sezonu. Recenzja rozwieje także te wątpliwości. Przeczytacie w niej też:
Biorąc pod uwagę ulotne życia seriali w dobie streamingu i to, jak gwałtownie choćby udane produkcje mogą zostać skasowane z dnia na dzień, cieszę się, iż 24 lipca otrzymamy zwieńczenie przygód Morfeusza.
Czy to dobry znak?
Przeczytajcie naszą RECENZJĘ TUTAJ.
Sandman" – sezon 2. Zobacz zwiastun
