Recenzja książki: Zagrajmy jeszcze raz (Arkadiusz Kamiński)

konsolowe.info 5 godzin temu
Zdjęcie: Recenzja książki: Zagrajmy jeszcze raz (Arkadiusz Kamiński)


Zapraszamy w nostalgiczną podróż do lat 90. i wczesnych dwutysięcznych. Pomoże nam w tym książka „Zagrajmy jeszcze raz” autorstwa Arkadiusza „Dark Archona” Kamińskiego.

Arkadiusz wstęp swojej książki „Zagrajmy jeszcze raz” zaczyna od bardzo interesującego stwierdzenia: „Urodziłem się w idealnym momencie, by zainteresować się komputerami”. Obaj urodziliśmy się pod koniec lat osiemdziesiątych i z zapartym tchem oraz marzeniami obserwowaliśmy rozwój technologi w latach dziewięćdziesiątych i wczesnych dwutysięcznych. Obaj mieliśmy marzenia o Commodore i obaj te marzenia spełniliśmy. Ja na swój egzemplarz C64 czekałem do Pierwszej Komunii, od tego momentu zaczęła się moja pasja do gier wideo, która trwa i jeszcze długo będzie rozpalać we mnie ogień do tego hobby. Pamiętam, iż choćby rodzice zapisali mnie na kurs z Commodore i Amigą, na którym poznawałem nowe gry oraz uczyłem się podstaw programowania.

To książka o mnie i Tobie

Zagrajmy jeszcze raz”, to bez wątpienia bardzo interesująca książka dla graczy w każdym wieku. Napisana jest luźnym językiem z wieloma żartami lub zabawnymi anegdotami autora. Twarda oprawa chowa w sobie 392 strony, bogato wypełnione nie tylko tekstem, ale również ciekawymi zdjęciami. Starsi gracze w wieku 30 – 40 lat z pewnością poczują się trochę, jakby czytali własną biografię. Natomiast młodsi czytelnicy po raz kolejny przekonają się, jak wyglądał kiedyś raczkujący świat gier w latach dziewięćdziesiątych i wczesnych dwutysięcznych.

Czytając książkę Arkadiusza, nie raz złapałem się na tym, iż ja też tak robiłem. Też to przeżyłem i mam podobne, piękne wspomnienia. Tyle ulotnych chwil powróciło, nagle przypomniałem sobie tego bogatszego kolegę z pierwszą PlayStation, czy potężnym na tamte czasy PC. Przypomniały się wizyty w salonach gier, kafejkach internetowych, choćby wizyty na bazarach z nielegalnym oprogramowaniem. W książce znalazło się też miejsce poświęcone piractwu w naszym piękny kraju. Z tego rozdziału dowiecie się o początkach tego zjawiska oraz jak wpłynęło one na rozwój dzisiejszych gier oraz ich zabezpieczenia.

Na falach nostalgii

Oprócz dużej dawki nostalgii w książce znajdziecie też przystępną bazę wiedzy. M.in. o konsolach i produktach konsolopodobnych (Pegasus) na naszym rynku. Arkadiusz w dosyć interesujący sposób opowiada i prezentuje to, w jaki sposób wyszliśmy z zacofania technologicznego oraz kiedy przestaliśmy być jedną z największych zatok piratów w Europie. W książce nie brakuje też niszowych tematów, jak gry w telefonach oraz opinii o uwielbianej przez autora Nokii N-Gage. Czytając „Zagrajmy jeszcze raz” wspaniale było sobie również przypomnieć czasy małyszomanii, kiedy to cała Polska zagrywała się w Deluxe Ski Jump. Bonusowo znalazł się również rozdział poświęcony świnkom morskim w grach i nie tylko.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Jeden error w „Zagrajmy jeszcze raz

Czy książka ma jakieś wady? Ogólnie nie, czasami może zbyt przypomina zbiór felietonów. Jednak z mojego subiektywnego punktu widzenia nie jestem fanem wstawek Andrzeja Kotarskiego, których jest całkiem dużo w tej książce. Przedstawia on nieco inne spojrzenie na przemyślenia Dark Archona. o ile jesteś widzem kanału Arhn.eu i fanem twórczości Arkadiusza Kamińskiego, to w jego książce raczej chciałbyś otrzymać tylko jego przemyślenia. Nie potrzebujesz wstawek nieznanego Ci do tej pory byłego redaktora PSX Extreme.

Do młodych

Myślę, iż wielu młodych graczy może nam dziadersom, boomerom i jak tam nas jeszcze nazywacie zazdrościć urodzenia w latach osiemdziesiątych. Patrzenie na rozwój technologii w latach 90 i wczesnych dwutysięcznych to wspaniałe wspomnienia, których nikt nam nie zabierze. Pisanie, czytanie i mówienie o tym, to coś wspaniałego. Opisywanie gamingu po roku 2005 (od premiery PS3 i Xboxa 360), gdy gry były już piękne i łatwo dostępne nie będzie miało takiego uroku. Nie zrozumcie mnie źle, wy też się urodziliście we wspaniałych czasach. Macie od razu internet, darmowe gry oraz abonament. Słowo „piracić” z pewnością w waszym słowniku nie występuję. My, starsi w pewien sposób też wam bardzo zazdrościmy.

Podsumowanie

Czy warto kupić książkę „Zagrajmy jeszcze raz„? o ile jesteś graczem w wieku 30 – 40 lat, to zdecydowanie tak. Ta pozycja to wspomnienia Arkadiusza o złotej epoce gamingu w naszym kraju, które równie dobrze możesz potraktować jako własną biografię. o ile masz ochotę na sentymentalną podróż do czasów dzieciństwa, retro gier i pierwszych konsol, to właśnie znalazłeś/aś odpowiedni bilet. Książka jest bardzo ładnie wydana, treść ma dużą czcionkę i interesujące zdjęcia, a jej cena – 59,99 zł jest jak najbardziej atrakcyjna. Zamówić ją możesz tylko na stronie wydawnictwa Albuch.

Dziękuję autorowi Arkadiuszowi Kamińskiemu za wysłanie książki oraz świetną dedykację ^^.
Idź do oryginalnego materiału