Nieustannie pojawiają się plotki o tym, iż para prezydencka miała wziąć ślub kościelny, co wydaje się zaskakujące, biorąc pod uwagę, iż Aleksander Kwaśniewski publicznie deklaruje swoje ateistyczne przekonania. Super Express donosi, iż była pierwsza dama postanowiła raz na zawsze uciąć te doniesienia, ujawniając prawdę w swojej książce.
Fakty na temat małżeństwa KwaśniewskichKwaśniewscy są małżeństwem od ponad 40 lat; pobrali się w listopadzie 1979 roku w Urzędzie Stanu Cywilnego w Gdańsku. Niedawno obchodzili 45. rocznicę ślubu, tzw. szafirowe gody.
Warto zwrócić uwagę na prawo kanoniczne, które jasno definiuje zasady dotyczące ślubów kościelnych.
W niedawno wydanej książce "Prezydent w rozmowie z Aleksandrem Kaczorowskim" były prezydent wyraził swoje stanowisko wobec Kościoła, deklarując: "Jestem niewierzący, ale szanuję Kościół; uważam, iż ma on istotną rolę do odegrania." Jego wypowiedzi podkreślają złożoność relacji między osobistymi przekonaniami a obowiązkami publicznymi.
Słabości KościołaByły prezydent zaznaczył, iż "boleję nad tym, iż dzisiaj jest tak wiele słabości w Kościele, z którymi sam Kościół musi sobie poradzić." Jego doświadczenia, w tym ponad 20 spotkań z papieżem oraz udział w uroczystościach kościelnych, wskazują na konieczność dialogu i zaangażowania, choćby w obliczu różnic światopoglądowych.
Wzajemne zrozumienieW kontekście tych refleksji Jolanta Kwaśniewska w swojej książce "Pierwsza dama. Jolanta Kwaśniewska w rozmowie z Emilią Padoł" również porusza temat godzenia wiary z życiem w związku z osobą niewierzącą.
Była pierwsza dama, Jolanta Kwaśniewska, w ostatnim wywiadzie odpowiedziała na pytanie dotyczące ślubu kościelnego z byłym prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim. Zaskakująco, para nie wzięła takiego ślubu, mimo iż Jolanta wyrażała pragnienie jego zawarcia od samego początku. Jak podkreśliła, jej mąż nigdy nie był zainteresowany tym krokiem.
Decyzje i przekonaniaKwaśniewska relacjonuje, iż próbowała przekonać Aleksandra, argumentując, iż ślub kościelny umożliwiłby jej przyjmowanie komunii świętej. Ostatecznie podjęli decyzję o przeprowadzeniu procedury uważnienia małżeństwa w prawie kanonicznym, w której mąż Jolanty nie brał udziału. Sama zaświadczyła, iż żyje zgodnie z zasadami dekalogu i wychowują swoje dziecko zgodnie z przykazaniami.
Dzięki temu mogła wielokrotnie przystępować do sakramentu komunii, jednak żałuje, iż nie miała okazji uczynić tego u Jana Pawła II, a jedynie u Benedykta XVI i Franciszka.