Przez ponad miesiąc mój mąż mówił mi, iż nasz dom jest remontowany. Postanowiłam to sprawdzić i dowiedziałam się o strasznym sekrecie, który mój mąż ukrywał przede mną.

polregion.pl 2 dni temu

Najwyraźniej mój mąż i ja rozwiedziemy się, a wszystko dlatego, iż mnie zdradzał. To było jesienią. Pracuję w szkole, a do tego udzielam korepetycji i tak sobie dorabiam. Zwykle nie mam czasu w spokojne wypicie kawy, zawsze się spieszę. Przyjmuję dzieci w domu, w którym żyjemy z mężem. Niespodziewanie trójka moich uczniów przeniosła się do innej dzielnicy. Nie jest im wygodnie przychodzić na moje zajęcia. Minęło już wystarczająco dużo czasu, aby zająć się remontami, które nadzorował mój mąż. Wpadłam na chwilę sprawdzić, co się dzieje, ale nie mogłam otworzyć drzwi. Najwyraźniej robotnicy zmienili zamek na prośbę mojego męża. Oczywiście byłam trochę zaskoczona i natychmiast zadzwoniłam do męża:

– Piotrze, kazałeś robotnikom zmienić zamek? W żaden sposób nie mogę dostać się do mieszkania. Dlaczego mieliby wymieniać zamek, skoro mieliśmy wymienić drzwi? Nie rozumiem.

– „Natalio, wracaj do domu. Muszę z Tobą porozmawiać.”

– Mam jeszcze coś do zrobienia w pracy. A co z kluczami?

– Wracaj do domu – powiedział z irytacją mężczyzna. Musiałam odwołać swoje plany i wrócić do domu. Mój mąż i ja tymczasowo mieszkaliśmy z jego rodzicami. Moi teściowie bardzo mnie nie lubili, zawsze na mnie krzyczli, a ja zawsze odpowiadałam im zaciskając zęby. Mieszkanie z nimi było dla mnie ciężką sprawą. Kiedy mój mąż zaproponował, iż wyremontuje nasze mieszkanie, chciałam, żebyśmy zamieszkali w hotelu robotniczym obok mieszkania, ale mąż powiedział, iż wygodniej będzie u rodziców. Moi teściowie mieszkali w domu niedaleko miasta. Kiedy przyjechałam, zobaczyłam męża na zewnątrz. Siedział na ławce i patrzył w dal. Szczerze mówiąc, trochę się przestraszyłam. Myślałam, iż ktoś jest chory albo stało się coś złego.

– Natalio, sprzedałem mieszkanie. Teraz będziemy mieszkać u moich rodziców. Chcą się rozbudować, zamierzają zbudować trzecie piętro. Dobra wiadomość jest taka, iż trzecie piętro będzie nasze.

– Jak to? Oczywiście mieszkanie jest Twoje, kupiłeś je za własne pieniądze, ale ja w tym uczestniczyłam. Sprzęt i meble kupiliśmy za moje pieniądze. Nie mogłeś mnie ostrzec? Dlaczego mnie okłamałeś? Po co było to przedstawienie z remontem?

– Zaczęłabyś mi to wyperswadować, ale obiecałem to już matce. Musiałem Cię okłamać.

– Rozumiesz, iż nie zostanę z Twoimi rodzicami? Oni mnie nie lubią. Będzie mi trudno chodzić do pracy, a moi uczniowie nie będą mogli mnie odwiedzać, będę musiała do nich ciągle jeździć. Przenieśmy się do mojego mieszkania, zadzwonię i powiem lokatorom, żeby się wyprowadzili. Nie potrzebujemy trzeciego piętra

– Nigdzie się nie wybieram, a jeżeli się spakujesz i wyprowadzisz, złożę pozew o rozwód, wiedz o tym.

Wyprowadziłam się. Teraz przygotowuję się do rozwodu. Nie mamy z mężem wspólnego majątku, więc nie mamy czego dzielić. Nie zamierzam zmieniać swojego życia z powodu jego decyzji.

Idź do oryginalnego materiału