Oto powszechnie przyjęty obraz pisarza: samotny wilk, zmagający się z trudami swojego zawodu, siedzi przed ekranem laptopa, wpatruje się w pustą stronę i czeka na natchnienie. W wersji bardziej realnej siada przed tą stroną regularnie, codziennie o podobnej porze, by pokryć ją odpowiednią, ustaloną wcześniej z samym sobą liczbą słów, które następnie usunie, poprawi, zmieni i wygładzi. Zasadniczo jednak pisarz sam odkrywa tajniki swojego zawodu i wręcz ujmą są dla niego kursy pisarskie...