Producenci "Wielkiego Mike'a" odnoszą się do kontrowersji wokół filmu

filmweb.pl 1 rok temu
Alcon Entertainment, studio odpowiedzialne za "Wielkiego Mike'a", odniosło się do kontrowersji, które na początku ubiegłego tygodnia wybuchły wokół filmu. Współprowadzący firmę Broderick Johnson i Andrew Kosove uważają, iż oskarżenia zostały sfabrykowane na podstawie błędnych danych i niezgodnych z prawdą opinii. Udostępnili także zestawienie płatności związanych z prawami do projektu.

Alcon Entertainment odnosi się do kontrowersji wokół "Wielkiego Mike'a"


Studio Alcon Enterntainment odniosło się do kontrowersji wokół filmu "Wielki Mike. The Blind Side" w oficjalnym oświadczeniu. Poniżej publikujemy tłumaczenie jego fragmentów. Cały tekst najdziecie m.in. w newsie portalu The Hollywood Reporter TUTAJ.

Jako współzałożyciele i współprezesi Alcon Enterntainment, firmy, która sfinansowała film "Wielki Mike. The Blind Side", a także jego producenci, czujemy się zobowiązani odpowiedzieć na niektóre z ostatnich doniesień medialnych, które zawierają wiele błędnych informacji i fałszywych opinii. Napędem dla tych historii stał się pozew złożony przez Michaela Ohera, który wydaje się dostarczać krytykom i dziennikarzom uzasadnienia dla niesprawiedliwej analizy dzieła 14 lat od jego premiery. Niektórzy posuwają się choćby do nazywania go "fałszywym" czy "kłamliwym" – czytamy.

W historii przedstawionej w "The Blind Side" zobaczyliśmy lepszą stronę ludzkiej natury. W rodzinie Touhych dostrzegliśmy wspaniały akt dobroci wobec Michaela Ohera. Jednakże, co ważniejsze, widzieliśmy też niezwykłą odwagę, jaką wykazał się Michael Oher, akceptując szczodrość Tuohych nie jako jałmużnę; nie widział w nich swoich wybawicieli, ale perspektywę na polepszenie swojego życia. Akademickie i sportowe osiągnięcia Mike'a są tego najlepszym przykładem.

W dalszej części tekstu odnoszą się do przepisów, na podstawie których spisane zostały umowy między studiem a bohaterami filmu. Podkreślają, iż początkowo prawa należały do Foxa, a dopiero na późniejszym etapie zostały przejęte przez Alcon Entertainment.

Umowa dotycząca wykorzystania historii, jaką zawarto między Foxem, rodziną Tuohych a Michaelem Oherem, była zgodna z ówczesnymi wymogami rynku praw dla osób o stosunkowo niewielkiej rozpoznawalności. Z tego powodu nie przewidywała ona znaczących wypłat w przypadku w przypadku sukcesu filmu. W rezultacie pogląd, iż rodzina Tuohych otrzymała od firmy Alcon miliony dolarów na niekorzyść Michaela Ohera, jest fałszywy. W rzeczywistości Alcon zapłacił ok. 767 tysięcy dolarów agencji reprezentującej rodzinę Tuohych i Michaela Ohera (który przypuszczalnie przyjął prowizję przed jej przekazaniem).

Kontrowersje wokół "Wielkiego Mike'a" – o co chodzi?


Przypomnijmy: "Wielki Mike. The Blind Side" z Sandrą Bullock i Quintonem Aaronem opowiada historię ubogiego chłopaka, który został adoptowany i obdarzony miłością przez bogatą rodzinę i dzięki nim zrobił karierę w futbolu amerykańskim. Teraz jednak Michael Oher, pierwowzór bohatera filmu, złożył pozew w sądzie przeciwko Seanowi i Leigh Anne Tuohym. Mężczyzna twierdzi, iż został przez rodzinę oszukany i cała zbudowana wokół niego historia oparta jest na kłamstwie. Oher odkrył na początku tego roku, iż nigdy nie został adoptowany przez małżeństwo, które jedynie pełniło nad nim opiekę kuratorską. A to oznacza, iż wcale nie należy do rodziny i nie przysługują mu te same prawa, co dwojgu biologicznym dzieciom Tuohych. Oher twierdzi, iż w ten sposób rodzina zapewniła sobie korzystne warunki na tantiemy ze sprzedaży filmu "Wielki Mike. The Blind Side" o jego życiu – małżeństwo wraz z dwojgiem ich dzieci miało na nim zarobić miliony dolarów. Oher, jak twierdzi, nie dostał nic.

W sparwie kontrowersji, jakie w ostatnich dniach narosły wokół produkcji, wypowiedział się też Michael Lewis, autor książki "The Blind Side: Evolution of a Game", która stała się inspiracją dla "Wielkiego Mike'a". Pisarz, prywatnie przyjaciel Seana Tuohy'ego z dzieciństwa, twierdzi, iż – po odliczeniu podatków i kosztów operacyjnych – państwo Tuohy zarobili na filmie około 350 tysięcy dolarów na głowę. Jego zdaniem opiekunowie chcieli podzielić się zyskami z Oherem, ale ten odmówił.

Jest mi smutno przede wszystkim z tego powodu, iż obserwowałem to wszystko z bliska dodał Lewis. Oni dali mu mnóstwo środków i miłości. To szokujące, iż jest wobec nich podejrzliwy. Współczuję mu stanu umysłu, w jakim musi być, żeby się tak zachować – powiedział.

Zobacz zwiastun film "Wielki Mike. The Blind Side"


"Wielki Mike. The Blind Side" trafił na ekrany kin w 2009 roku. Przyniósł on Sandrze Bullock pierwszego i, jak na razie, jedynego w karierze Oscara. W tytułowego bohatera wcielił się Quinton Aaron. Zobaczcie zwiastun:



Idź do oryginalnego materiału