Podczas konferencji prasowej w TVP zaprezentowano skład finału narodowego polskich preselekcji. Więcej informacji o przebiegu spotkania i dodatkowe szczegóły przedstawimy za parę godzin. Poniżej sylwetki naszych tegorocznych finalistów!
O Eurowizję walczą:
- Chrust „Tempo”
- Daria Marx „Let it burn”
- Dominik Dudek „Hold the light”
- Janusz Radek „In cosmic mist”
- Justyna Steczkowska „Gaja”
- Kuba Szmajkowski „Pray”
- Marien „Can’t hide”
- Sonia Maselik „Rumours”
- Sw@da x Niczos „Lusterka”
- Tynsky „Miracle”
W stawce mamy siedem utworów po angielsku, dwa po polsku i jeden z języku podlaskim. Czworo wykonawców powraca do preselekcyjnej rywalizacji, a w grze mamy też jedną byłą reprezentantkę kraju. Pozostała piątka debiutuje w tym konkursie dołączając do „eurowizyjnej rodziny”. O bilet na ESC 2025 walczą cztery solistki, czterech solistów, jeden duet mieszany i jedno trio mieszane (w obu przypadkach z żeńskimi wokalami).
Chrust „Tempo”
Chrust to grupa zajmująca się szeroko pojętą muzyką etniczną. Składa się z trzech osób, które chociaż uwielbiają inne style muzyczne, to dzięki połączeniu pasji do folku, elektro i rocka tworzą niepowtarzalne i współczesne brzmienie. Wśród swoich inspiracji wymieniają nie tylko muzykę tradycyjną i słowiańską, ale też repertuar takich wykonawców jak Percival Schuttenbach, Tool czy Igor Herbut. Zespół, w skład którego wchodzą Gosia, Karol i Dariusz, powstał w Gdańsku cztery lata temu, w 2021 pojawił się ich pierwszy singiel pt. „Hen za rzeką”, a rok później wydano pierwszy album. Chociaż działają krótko, mieli już okazję odbyć trasę koncertową i festiwalową. W swoich występach stawiają nie tylko na muzykę i doznania dla ucha, ale też dla oka. „Zadbaliśmy również o wizualną część muzycznego spektaklu, która pozwala uzyskać maksymalne doświadczenie współczesnego folku” – mówią na swoim Patronite. Utwór „Tempo”, który zgłosili do Polskich Preselekcji wydali na początku grudnia zeszłego roku. Stworzyli go razem z Krzysztofem Falkowskim.
Daria Marx „Let it burn”
29-letnia piosenkarka, która w Polsce znana jest z przeboju „Paranoia”. Właśnie z tą piosenką brała udział w preselekcjach „Tu Bije Serce Europy 2022” i zajęła tam wysokie, drugie miejsce, zdobywając najwięcej punktów od jury. Za „Paranoię” zgarnęła potrójną platynową płytę, a jej kolejny singiel „Never ending story” pokrył się złotem. W zeszłym roku pojawiły się jej dwa nowe utwory „Gave You My Heart” oraz „Prince Charming” jednak nie były one już notowane. Pochodzi z województwa śląskiego, występowała w dziesiątej edycji „The Voice of Poland” i chociaż odpadła po etapie bitew, podpisała kontrakt z niemiecką wytwórnią Pelican Songs. Wiosną 2023 roku wzięła udział w programie „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” gdzie zajęła 2. miejsce w finale. Chociaż po hicie „Paranoia” wielu fanów z pewnością oczekiwało po Darii kolejnej przebojowej propozycji, tym razem wokalistka chce pokazać się w konkursie z nieco innej, bardziej lirycznej strony. Aby idealnie wykonać ten utwór z pewnością przyda się doskonała technika, a Daria takową ma, w końcu ukończyła pięcioletnie studia w London College of Music.
Dominik Dudek „Hold the light”
Urodzony w 1993 roku przedstawiciel Limanowej i jedyny w stawce zwycięzca dorosłego „The Voice of Poland”. Dzięki wygraniu trzynastej edycji programu podpisał kontrakt z Universal Music Polska i wydał swój pierwszy singiel „Wydaje się”, jednak to „Be Good” było pierwszym przebojem w jego wykonaniu. Piosenka dotarła do 17. miejsca listy OLiA oraz została zgłoszona do preselekcji „Tu Bije Serce Europy 2023”, gdzie wokalista zdobył trzecie miejsce. Następnie pojawiło się jego „Idę”, z którym wystąpił podczas KFPP w Opolu. W zeszłym roku wydał singiel „Od kiedy jesteś”, który dał mu pierwszą złotą płytę. Jak sam o sobie mówi, kocha folk, zwłaszcza w wydaniu amerykańskim i właśnie na takich brzmieniach ma być oparty jego album, który ma się ukazać w pierwszym kwartale tego roku. Preferuje też śpiewanie po angielsku, stąd jego nowy preselekcyjny utwór napisany jest właśnie w tym języku. Chociaż uwielbia amerykański folk, w „Hold the light” uderza w nieco inne brzmienia, kojarzące się bardziej z twórczością Hoziera. Przy pisaniu tej piosenki pomagała mu Teya, która reprezentowała Austrię na Eurowizji 2023.
Janusz Radek „In cosmic mist”
57-letni wokalista i aktor ze Starachowic, w 2012 roku odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi. Występował już z wieloma recitalami i w wielu spektaklach muzycznych, m.in. „Sen nocy letniej”, „Jesus Christ Superstar”, „Opera za trzy grosze”. To on nagrał polską piosenkę z czołówki popularnego anime „Pokemon”. W 2003 roku zdobył nagrodę dziennikarzy podczas Festiwalu w Opolu za wykonanie „Dziwny jest ten świat”, a rok później pierwszy raz walczył o Eurowizję. W preselekcjach 2004 pojawił się z piosenką „Pocztówka z Avignon” za którą zdobył ponad 28 tysięcy głosów i wysokie, piąte miejsce. Do konkursu wraca po 20 latach. Dodatkowo w 2022 roku zajął trzecie miejsce w programie „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. Ma też na koncie nominację do „Fryderyków” czy 1. miejsce na Festiwalu TOP Trendy za najlepiej sprzedający się album i Superjedynkę w kategorii „Płyta pop” („Psałterz wrześniowy”) oraz Superjedynkę publiczności w Opolu – dla solistów oratoriów. Do tej pory wydał 9 albumów solowych, a z utworem „Kiedy u… kochanie” dotarł do 1. miejsca listy przebojów Marka Niedźwieckiego.
Justyna Steczkowska „Gaja”
Tej artystki nikomu nie trzeba przedstawiać. 30 lat temu była drugą w historii polską reprezentantką na Konkursie Piosenki Eurowizji z utworem „Sama”, który wykonała też w 2022 roku jako gość specjalny preselekcji. Później sama zaczęła o powrocie na Eurowizję myśleć i to ona jest sprawczynią medialnego zamieszania wokół wyboru reprezentanta Polski rok temu. Przygotowała „Witch Tarohoro”, który zyskał ogromną sympatię fanów Eurowizji, a Justynie dał całkiem sporą grupę wielbicieli. Ostatecznie w konkursie wewnętrznym przed ESC 2024 zajęła II miejsce, wielu uważa, iż niesłusznie. Nie poddała się jednak, wydała cały album w oparciu o nowe brzmienia, którymi się inspiruje, a w grudniu zaprezentowała materiał wraz z oprawą wizualną i choreograficzną na koncercie w Warszawie. Tam też pokazała skomplikowany i wymagający układ do utworu „Gaja”, który zgłosiła do kolejnych preselekcji bo przez cały czas chce wrócić na Eurowizję. Ma 52 lata, pochodzi z Rzeszowa, wydała już 19 albumów, 65 singli i ma na swoim koncie wiele przebojów (m.in. „Dziewczyna Szamana”, „Oko za oko, słowo za słowo”, „To tylko złudzenie”). Zdobyła w swojej karierze mnóstwo nagród, np. Fryderyki, Wiktory, Diamentowy Mikrofon, Różę Gali, Bursztynowego Słowika, SuperJedynkę, Gwiazdę Party czy tytuł „Ikony Polskiej Muzyki”. jeżeli wygra preselekcje, powróci do Eurowizji po 30 latach, co będzie bodajże rekordem w historii konkursu.
Kuba Szmajkowski „Pray”
22-latek z Mazowsza już po raz trzeci wystartuje w polskich preselekcjach, ale tym razem z nieco spokojniejszym utworem. Karierę rozpoczął od udziału w programie „The Voice Kids” i śpiewania w zespole 4Dreamers, jednak gwałtownie zdecydował się na karierę solową i w 2021 wydał swój pierwszy singiel „Nieskończone”, a także duet z Sarą James „Czarny Młyn”. Wtedy też jego „Lovesick” dostało się do selekcji „Tu Bije Serce Europy 2022” gdzie wokalista zajął 4. miejsce, ale pokazał się z bardzo dobrej strony dzięki świetnie opracowanemu występowi, czerpiącemu ze szwedzkich wzorców. Drugie podejście z „You Do Me” było już nieco słabsze – uzyskał jedynie 8. miejsce, a widzowie oddali na niego 751 głosów. Na tym jednak nie poprzestał i w 2023 wziął udział w „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” i program wygrał. Przygotował też duet z finalistą selekcji szwedzkich Liamoo – „Running with Lightning” było jego pierwszym notowanym na OLiA singlem. Bywalec koncertów sylwestrowych TVP czy Polsatu, influencer (przedstawiający się na TikToku jako Szmaj Szmaj) i wielki fan Eurowizji. Jak twierdzi – jego marzeniem jest na ten konkurs pojechać. Do trzech razy sztuka? Szmajkowski dołącza do grona weteranów preselekcji obok Kasi Moś, Nataszy Urbańskiej czy Mai Hyży, które też mają już na koncie trzykrotną próbę pojechania na Eurowizję.
Marien „Can’t hide”
Podczas występu w jednym z charytatywnych koncertów miała okazję poznać Romualda Lipko, który zaproponował jej współpracę. Tak powstał pierwszy singiel „Dałeś mi cały świat”. Urodziła się w 2005 roku w Warszawie, jej prawdziwe imię to Marysia, poza muzyką zajmuje się też treściami lifestyle’owymi, które publikuje na swoich social mediach. Uwielbia też modę, skutery wodne oraz auta. W 2022 roku jej utwór „Sama” dostał się do „Premier” w KFPP w Opolu, chociaż raczej powinien pojawić się w Debiutach zważywszy na fakt, iż wokalistka raczej nie była zbyt znana. Niestety za wykonanie piosenki zdobyła tylko 3 punkty, co skończyło się ostatnim, dziesiątym miejscem. Na swoim kanale ma dostępne jedynie dwa utwory – poza „Samą” jest też „Nie wracaj”, które napisał dla niej m.in. Juliusz Kamil. Fani dość nieufnie podchodzą do młodej wokalistki w związku z doniesieniami, iż nie pojawiła się na preselekcyjnym castingu pod koniec grudnia z uwagi na pobyt w USA gdzie koncertowała z programem kolędowym. Podczas koncertów w Stanach śpiewała też Justyna Steczkowska, ale od niej raczej nie wymaga się udziału w przesłuchaniu.
Sonia Maselik „Rumours”
Finalistka „Szansy na Sukces”, laureatka nagrody ZAiKSu podczas KFPP w Opolu 2022, zwyciężczyni konkursu radiowego „Twoje 5 minut”. Występowała też w „Mam Talent”, a niedawno mogliśmy ją oglądać na zakończenie „Sylwestra z Dwójką” w TVP2. Fani Eurowizji znają ją ze zgłoszenia do preselekcji wewnętrznych 2024 – piosenka „Warrior” nie dostała się jednak na long-listę. Teraz powraca z „Rumours” i tym razem udało jej się dołączyć do finałowej stawki i kontynuować walkę o udział w Eurowizji. Urodziła się w 1992 roku, pochodzi ze Śląska, a już w 2009 roku zaczęła pisać własne piosenki. W swojej twórczości czerpie z wielu źródeł – inspiruje się m.in. muzyką lat 80., rock’n’rollem, bluesem czy choćby polskim hip-hopem. Pierwszym dużym hitem było „Nie mów nic nikomu”, a po starcie w selekcjach wewnętrznych wydała jeszcze dwie nowe piosenki – „Jedno słowo” oraz „Daj żyć” z VIX.N. Współpracowała też m.in. z Natalią Kukulską czy Mietkiem Szcześniakiem.
Sw@da x Niczos „Lusterka”
Podlasiak o kolumbijskich korzeniach zderza lokalną tradycję z tym co akurat najbardziej rusza go na scenie klubowej – tak pisze o sobie Sw@da, którego twórczość ma szansę zachwycić polską widownię preselekcji. Inspiruje się muzyką pogranicza polsko-litewsko-białoruskiego ale też reggaetonem, trapem, phonkiem i wieloma innymi nurtami. Do tego jest miłośnikiem języka podlaskiego. To niezwykle istotne, bowiem to właśnie mikrojęzyk podlaski wybrzmi na scenie preselekcyjnej i będzie to pierwszy w historii taki utwór w konkursie. Możliwe, iż wielu Polaków dzięki Swadzie i Niczos dowie się, iż taki język istnieje i jak brzmi. Wikipedia podaje, iż podlaski oparty jest na gwarach wschodniosłowiańskich używanych przez Podlaszuków – mieszkańców południowej części województwa podlaskiego w Polsce między rzekami Narew (na północy) i Bug (na południu).Korzysta z niego nieco ponad 30 tysięcy ludzi. Czegoś takiego w preselekcjach jeszcze nie było! Sw@da muzycznie działa już od paru lat, ma na koncie dwa albumy – jeden powstały razem z Karoliną Cichą, a drugi z Niką Jurczuk czyli Niczos. To właśnie na „#INDAWOODS” znalazł się utwór „Lusterka”, który duet zgłosił do preselekcji. Piosenkę wykonali m.in. na tegorocznym Sylwestrze w Białymstoku.
Tynsky „Miracle”
Wokalista, autor tekstów i kompozytor, który swój pierwszy utwór napisał jako trzynastolatek. Tak naprawdę nazywa się Tomasz Kamiński, pochodzi z Płocka, a jeszcze przed swoją maturą podpisał kontrakt z Magic Records. Pierwszym singlem było „Stop the party” z 2021 roku, ale na jednym utworze wokalista nie poprzestał. Potencjał w Tynskym zauważyło Spotify zapraszając go do projektu RADAR Polska wspierającego młodych, obiecujących debiutantów z kraju w budowaniu kariery oraz promocji ich twórczości. Dzięki wsparciu Tynsky może się już pochwalić billboardem na słynnym Times Square w Nowym Jorku. Pod koniec 2022 roku wydał EP-kę „See what’s on my mind”, w przygotowaniu której wsparli go twórcy z Hotel Torino. Preselekcyjne „Miracle” to power ballada z drugiego już mini-albumu „It’s all about the changes”. Wokalista śpiewa po angielsku, bo jak twierdzi, preferuje ten język w swojej twórczości. Piosenki z nowej płyty mają też pokazać zmiany, jakie zaszły w jego repertuarze i muzyce, którą chce tworzyć.