Wykorzystanie idei multiwersum mogło być okazją do oszołomienia czytelników niezwykłymi przygodami najbogatszego kaczora świata. Właśnie dlatego „Wujek $knerus i Dziesięciocentówka Nieskończoności” jest sporym rozczarowaniem i kojarzy się raczej z wyciąganiem przez wydawcę pieniędzy z kieszeni fanów.