Adrian Szydłowski był uczestnikiem trzeciej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia", gdzie został przez zespół ekspertów połączony z Anitą. Niemal od ich pierwszych wspólnych chwil w programie wydawało się, iż eksperyment ma ogromne szanse powodzenia, co też się stało. Po zakończeniu show para założyła rodzinę i doczekała się narodzin dwójki dzieci: Jerzyka i Bianki. Niedawno w życiu pary pojawiły się ogromne problemy. Adrian nagle źle się poczuł i po dogłębnej diagnostyce oraz dwóch operacjach mózgu dowiedział się, iż choruje na glejaka IV stopnia. Informację o chorobie przekazał za pośrednictwem "Dzień dobry TVN". Podkreślił, iż ten rodzaj nowotworu jest bardzo agresywny i gwałtownie się rozwija, ale uczestnik show TVN nie zamierza się poddawać. Adrian miał pod koniec września zacząć chemioterapię i radioterapię, ale okazało się, iż z powodu wznowy guza nie będzie to możliwe i konieczna będzie kolejna operacja. Uczestnik właśnie jest w drodze na zabieg.
REKLAMA
Zobacz wideo Lidia Kazen zachwala TVN. Odpowiedziała na zarzuty widzów
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Adrian jest w drodze do szpitala. Czeka go kolejna operacja
Adrian wraz ze swoją żoną Anitą regularnie relacjonuje zmagania z chorobą w mediach społecznościowych. 25 września poinformował, iż czeka go kolejna operacja i z tego względu nie może jeszcze rozpocząć leczenia. "Czas rozpocząć kolejną bitwę. Plan był zupełnie inny, ale niespodziewanie w dniu, w którym miała rozpocząć się chemio i radioterapię dostałem informację, iż mam natychmiast zgłosić się na oddział neurochirurgii. Ostatni rezonans wykazał powiększenie się zmiany" - wyznał. Adrian wyjawił, iż ma nie tylko wznowę guza, ale także inną nową zmianę, która jest większa niż ta usuwana pierwotnie. Podkreślił, iż również może być to zmiana glejakowa.
W dalszej części wpisu poinformował, iż kiedy się o tym dowiedział, przez dwa dni czuł bezsilność, ale znów ma bojowe nastawienie. "Wracamy do punktu wyjścia. Potrzebna jest reoperacja. Teraz wiem, iż chcę być operowany w najlepszym ośrodku w Polsce. Na chwilę korona spadła, wróg znów zaatakował, ale nie poddaje się tak łatwo, poprawiam ją i idę dalej - po swoje zdrowie. Trzymajcie kciuki" - napisał na Instagramie. Adrian właśnie poinformował swoich fanów, iż jest już w drodze na operację. Uczestnik matrymonialnego show TVN 30 września tuż po godz. 6 opublikował na InstaStories zdjęcie z samochodu, który prowadzi jego żona. Podkreślił, iż para jest w drodze do szpitala.
My już w drodze do Bydgoszczy na przyjęcie do szpitala i czas zreperować kuku na muniu one more time (ang. raz jeszcze - przyp.red.)
- napisał Adrian.
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Anita jest ogromnym wsparciem dla ukochanego
Adrian ma ogromne wsparcie w swojej partnerce. Anita podkreśliła, iż jest cały czas blisko ukochanego. "Kiedy choruje jedna osoba, to tak naprawdę choruje całe otoczenie. Nie poddajemy się i niebawem damy znać o kolejnych krokach. Z pozytywnym nastawieniem wchodzimy w kolejny etap tej walki" - napisała. Kiedy na jaw wyszło, iż Adrian będzie potrzebował kolejnej operacji, pod wpisem uczestnika także odezwała się jego ukochana. "A ja będę przy tobie na każdym kroku" - podkreśliła. "Wiem to" - dodał Adrian.