Paweł Galia nie żyje. Aktor zmarł w wieku 82 lat. O jego śmierci poinformował Związek Artystów Scen Polskich.
"Żegnamy dziś naszego kolegę, Pawła Galię - wspaniałego aktora, lektora i zasłużonego członka ZASP. To olbrzymia strata dla naszego środowiska. Jak wspomina Prezes Jan Tomaszewicz 'jeszcze w czwartek byłem u Pawła, rozmawialiśmy, śmialiśmy się i umawialiśmy na wspólną kawę w przyszłm tygodniu. Niestety los zdecydował inaczej'. Na zawsze zostaniesz w naszej pamięci i sercach. Spoczywaj w pokoju" - czytamy we wpisie na Facebooku.
Paweł Galia: kariera
Paweł Galia urodził się 21 lutego 1943 roku. Był absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Ludwika Solskiego w Krakowie. Swoją karierę aktorską rozpoczął w Teatrze Polskim we Wrocławiu, a następnie występował na scenach teatrów: im. J. Słowackiego w Krakowie, Bagatela w Krakowie, Komedia w Warszawie oraz Narodowego w Warszawie.Reklama
Widzowie mogą go kojarzyć przede wszystkim z występów w popularnych polskich serialach. Wystąpił w "Domu" oraz "Zmiennikach". Zagrał role epizodyczne w takich produkcjach jak: "Na dobre i na złe", "Kryminalni" czy "Magda M.". W jego dorobku znajdują się także role w filmach: "Anatomia miłości", "Opowieść w czerwieni", "Misja specjalna" i innych. Aktywnie działał również jako aktor dubbingowy. Podkładał głos m.in. w "Gumisiach" oraz "Muminkach".
Po raz ostatni pojawił się na ekranie w 2019 roku w serialu "Na sygnale". Prywatnie był związany z aktorką, Ewą Serwą.
Czytaj więcej: "Ranczo" kiedyś i dziś. Jak w tej chwili wyglądają gwiazdy serialu?