Paulina Smaszcz po raz kolejny udowodniła, iż nie boi się trudnych tematów i potrafi mówić o nich z niezwykłą szczerością. W programie "Królowa przetrwania" odsłoniła przed widzami najbardziej bolesne momenty swojego życia, poruszając kwestie choroby, braku wsparcia oraz rozczarowań rodzinnych. Jej emocjonalna wypowiedź poruszyła nie tylko uczestniczki programu, ale także wielu odbiorców przed ekranami. W rozmowie z Party.pl dziennikarka wyjaśniła, dlaczego zdecydowała się opowiedzieć o swoich przeżyciach i jaką rolę odegrała w tym odpowiedzialność wobec kobiet, które inspiruje na co dzień.
Paulina Smaszcz o prywatnym wyznaniu w "Królowej przetrwania"
Paulina Smaszcz wzięła udział w drugim sezonie programu "Królowa przetrwania". Jej obecność w show gwałtownie przyciągnęła uwagę widzów, zwłaszcza gdy w szóstym odcinku zdecydowała się na szczere i poruszające wyznanie dotyczące swojego życia osobistego. Smaszcz opowiedziała o trudnych doświadczeniach związanych z chorobą oraz relacjami rodzinnymi, co wywołało spore poruszenie nie tylko wśród uczestniczek, ale i widzów. Podczas rozmowy w obozie, Paulina Smaszcz wyznała, iż jej małżeństwo zakończyło się nie z powodu romansu, ale dlatego, iż została przez niego opuszczona w momencie, gdy najbardziej potrzebowała wsparcia. Opowiedziała również o bolesnych doświadczeniach związanych z reakcją najbliższych na jej stan zdrowia. W rozmowie z naszym dziennikarzem Party.pl dziennikarka opowiedziała o tym, dlaczego zdecydowała się otworzyć na tak osobisty temat.
To jednak nie wszystko, co miała do powiedzenia Paulina Smaszcz. Koniecznie obejrzyjcie nasz materiał wideo powyżej, by dowiedzieć się więcej.
Zobacz także:
- Syn Kurzajewskiego i Smaszcz zmienił nazwisko. Paulina usłyszała od niego mocne słowa
- Paulina Smaszcz nagle zaczęła mówić o ślubie Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego
