"Back to the Beginning" – taką nazwę nosił "pożegnalny koncert" Black Sabbath i innych znanych artystów, który zorganizowano w sobotę (5 lipca) w Villa Park w Aston, dzielnicy miasta Birmingham. Był to ostatni występ Ozzy'ego Osbourne'a, który walczy z postępującą chorobą Parkinsona. Ze względu na jej zaawansowany stan legendarny muzyk przez kilka godzin śpiewał na siedząco.
Zespół Black Sabbath, będący ikoną heavy metalu, został założony w 1968 roku właśnie w hrabstwie metropolitalnym West Midlands. Koncert był więc powrotem muzyków do korzeni i swoistym pożegnaniem ze słuchaczami.
Ozzy Osbourne na pożegnalnym koncercie Black Sabbath. Tak na występ zareagowali fani
Uczestnicy koncertu, a także internauci, którzy mieli dostęp do nagrań tuż po jedynym w swoim rodzaju wydarzeniu, są zasmuceni stanem zdrowia Ozzy'ego. Widok idola dla wielu był dość przygnębiający. "Aż chce mi się płakać"; "Ozzy, niezależnie co się stanie, dziękujemy ci za wszystko"; "Strasznie mi szkoda Ozzy'ego" – komentują na portalu X (dawnym Twitterze) fani.
Głosy wyrażające smutek mieszają się z głosami zachwytu. "Widzę tam króla siedzącego na tronie"; "Będę pielęgnować wspomnienia z tego koncertu aż do śmierci"; "Dziś Ozzy oddał koronę księcia ciemności i założył na głowę koronę króla ciemności"; "Ozzy, twój pożegnalny koncert odbył się z przytupem"; "Legendy nigdy nie umierają" – czytamy w komentarzach pod relacjami z koncertu zamieszczonymi w serwisie YouTube.
Podczas koncertu "Back to the Beginning" mogliśmy usłyszeć takie przeboje Black Sabbath jak "Paranoid", "War Pigs", "Iron Man" i "N.I.B.". Osbourne wykonał także piosenki "Mama, I'm Coming Home", "I Don't Know" i "Crazy Train". W harmonogramie koncertu uwzględniono również występy kapel Metallica ("Master of Puppets"), Guns N' Roses ("Paradise City"), Slayer ("Angel of Death"), Gojira ("Silvera"), Mastodon ("Blood and Thunder") oraz Anthrax ("Indians").
Krytycy uważają, iż połowę show skradł 27-letni piosenkarz Yungblud, który wykonał cover utworu "Changes".
Ozzy Osbourne walczy z chorobą Parkinsona
Choroba Parkinsona została zdiagnozowana u Ozzy'ego Osbourne'a 6 lat temu. W tym samym czasie frontman Black Sabbath doznał poważnego urazu kręgosłupa, co dodatkowo pogorszyło jego stan zdrowia. Sześć miesięcy temu zagraniczne media poinformowały, iż z powodu choroba Parkinsona gwiazdor nie może się już samodzielnie poruszać.
W rozmowie z Radio X żona wokalisty Black Sabbath, Sharon Osbourne, wyjaśniła, iż jej partner musi codziennie trenować z fizjoterapeutą, by zwiększyć siłę mięśniową i spowolnić postęp choroby. – Moje stopy sprawiają wrażenie, jakby były przywiązane do cegły, gdy chodzę – mówił Ozzy Osbourne w jednym z odcinków The Osbournes Podcast.