Ostałowska i Bursztynowicz odchodzą z seriali. Łepkowska nie ma dla nich dobrych wieści

gazeta.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Ostałowska i Bursztynowicz odchodzą z seriali. Łepkowska nie ma dla nich dobrych wieści / Fot. KAPIF


Ilona Łepkowska postanowiła zabrać głos po tym, jak w mediach pojawiły się informacje o odejściu dwóch znanych aktorek z produkcji Telewizji Polskiej. Padły gorzkie słowa.
22 stycznia Barbara Bursztynowicz wyjawiła, iż odchodzi z "Klanu". Aktorka wcielała się w rolę Elżbiety przez blisko trzy dekady. "Po 27 latach pracy pojawiły się rutyna, znużenie i rozczarowanie brakiem perspektyw na zmianę" - przekazała w rozmowie z portalem swiatseriali.interia.pl. Sześć dni później media obiegła informacja o odejściu z kolejnego formatu TVP. Dominika Ostałowska pożegnała się z rolą Marty w "M jak miłość". Podziękowała widzom w mediach społecznościowych. "To były piękne chwile, było wiele euforii i satysfakcji, ale bywało też czasem bardzo ciężko" - pisała. Ilona Łepkowska, twórczyni "M jak miłość", skomentowała decyzje aktorek.

REKLAMA







Zobacz wideo Ilona Łepkowska o TVP. Dlaczego wróciła?



Ilona Łepkowska o Dominice Ostałowskiej i Barbarze Bursztynowicz. "Ciężko jest mi się dziwić"
Ilona Łepkowska pracowała nad scenariuszami do znanych seriali, w tym m.in. do "Klanu" oraz "M jak miłość". Odejście znanych aktorek z produkcji nie jest dla niej zaskoczeniem. Doskonale rozumie ich perspektywę oraz to, iż chcą rozwijać się zawodowo w innych projektach. "Ciężko jest mi się dziwić. Ja jestem ostatnią osobą do takich zdziwień, bo mnie się też nudziła zbyt długa praca w jednym serialu. Byłabym niesprawiedliwa i nie w porządku, gdybym zarzucała to aktorom. Ja zawsze to rozumiałam" - przekazała w rozmowie z Plejadą.
PRZECZYTAJ TEŻ: Stało się! Ogłoszono nowego bohatera w "M jak miłość". Ma zamieszać w życiu Barbary
galOtwórz galerię
Ilona Łepkowska wspomniała o Małgorzacie Kożuchowskiej. "To się jej sprawdziło"
W trakcie rozmowy scenarzystka przywołała przykład Małgorzaty Kożuchowskiej, która przed laty postanowiła odejść z "M jak miłość". Jej decyzja była dla wielu osób szokiem. "Kiedy rezygnowała z roli Hanki, ktoś jej wtedy powiedział, iż około dziesięć lat będzie trwało to, aż odbuduje swoją pozycję jako Małgorzata Kożuchowska, a nie Hanka Mostowiak. I ona twierdzi, iż to się jej sprawdziło, więc być może jest w tym prawda" - powiedziała Łepkowska. Scenarzystka życzy aktorkom jak najlepiej. - Życzę, żeby w przypadku zarówno Basi, jak też i pani Dominiki, stało się to szybciej i żeby znalazły jakieś interesujące wyzwania zawodowe dużo wcześniej" - skwitowała dla Plejady.
Idź do oryginalnego materiału