Olly Murs zaskakuje fanów odważnym ruchem – jego nowy singiel „Save Me” nie pojawił się na platformach streamingowych. Zamiast tego artysta postanowił zaprezentować utwór wyłącznie na żywo podczas swojej trasy koncertowej po Wielkiej Brytanii.
Wokalista, który zdobył popularność dzięki udziałowi w programie „The X Factor” w 2009 roku, postanowił iść pod prąd dzisiejszym trendom muzycznym. W rozmowie z „The Sun” przyznał, iż chciał, aby jego najwierniejsi fani jako pierwsi usłyszeli nowy kawałek:
To odważne stwierdzenie, ale branża muzyczna bardzo się zmieniła przez streaming. Dlatego w tej piosence chciałem wrócić do podstaw. Chciałem, żeby moi fani usłyszeli ten utwór jako pierwsi. To była dla mnie stresująca sytuacja. Nikt wcześniej nie słyszał tego numeru, ale jestem przekonany, iż to dobra decyzja.
Nowy utwór zapowiada też nowy rozdział w karierze wokalisty.
Mimo iż singla wciąż nie ma w streamingu, reakcje publiczności mówią same za siebie – fani są zachwyceni. „Save Me” wzbudza entuzjazm i pokazuje, iż nowy kierunek w karierze Mursa trafia w oczekiwania słuchaczy. Na oficjalną premierę online trzeba będzie jeszcze poczekać, bo artysta nie zdradził na razie żadnej daty.