Odebrał życie polskiemu piosenkarzowi, znalazł pracę dla TVP. Wiele osób nie miało pojęcia
Zdjęcie: Andrzej Zaucha
Po latach spędzonych w więzieniu, a później kolejnych na wolności, zabójca Andrzeja Zauchy zdecydował się opowiedzieć, co nim kierowało. Ta historia brzmiała jak z najmroczniejszych filmów i wstrząsnęła mediami, ale wydarzyła się naprawdę. Co więcej, po apelacji wymierzoną karę znacznie zmniejszono, choć w sumie odebrał życie aż dwóm osobom. Uznano, iż żądza zemsty miała swoje uzasadnienie. Po odbyciu zarządzonej kary, oprawca Zauchy rozwinął nie lada karierę.