Obcy. Rzeka cierpień – recenzja książki. Wyborny prequel

popkulturowcy.pl 6 dni temu

Wydawnictwo Vesper doskonale wie, jak rozpieszczać fanów uniwersum Obcego. Ledwo zdążyły mi opaść emocje po przeczytaniu książki Obcy. Zimna kuźnia, a już mogę się cieszyć kolejną powieścią ze znanego kosmicznego świata.

Obcy. Rzeka cierpień jest wybornym prequelem filmu Obcy: decydujące starcie z 1986 roku. W produkcji w reżyserii Jamesa Camerona pada zaledwie kilka zdań na temat utraty łączności z planetą LV-426. Jednak autor książki – Christopher Golden – rozwinął ten wątek na powieść, osiągającą niemal 400 stron. Dzięki temu poznajemy losy mieszkańców kolonii Nadzieja Hadleya, a przede wszystkim pojawia się tutaj Rebecca „Newt” Jorden, znana z filmowego kanonu. Muszę przyznać, iż to rozwinięcie, zarówno postaci dziewczynki, jak i planety LV-426, było dla mnie niesamowitą gratką. Przede wszystkim okazało się to idealnym dopełnieniem uniwersum.

Książkę Obcy. Rzeka cierpień, podobnie jak większość pozycji z alienowego kanonu literackiego, pochłania się w zawrotnym tempie. Jednak przyznam od razu, iż jako zagorzała fanka uniwersum nie potrafię być tutaj zbyt obiektywna. Dla mnie każde rozwinięcie świata, w którym pojawiają się ksenomorfy, jest na wagę złota. Oczywiście zdarzają się części lepsze i gorsze, ale w przypadku powieści Christophera Goldena fani na pewno będą zadowoleni. Największym zarzutem wobec książki jest mała obecność głównej atrakcji, czyli tytułowego obcego. Pozostaje tutaj stosunkowo duży niedosyt, jako iż autor skupił się bardziej na psychologicznym aspekcie przetrwania oraz na losie ludzkich bohaterów.

Na planecie LV-426 zostaje założona kolonia Nadzieja Hadleya. Nowi mieszkańcy starają się odnaleźć w nowym domu bogactwo, którego nie byli w stanie osiągnąć w poprzednich miejscach zamieszkania. Planeta, pilnowana przez kolonijnych marines, jest ukrytą skarbnicą. Koloniści wyruszają na niebezpieczne wyprawy, motywowani zasadą, iż to, co znajdą, staje się ich. Nic więc dziwnego, iż nie brakuje śmiałków, którzy przemierzają szlaki w poszukiwaniu szybkiego zarobku. Wśród nich znajduje się para – Anne i Russell Jorden. Ich córka Rebecca jest pierwszym dzieckiem, urodziło się na planecie LV-426. Jordenowie wyruszają w drogę i oczywiście zabierają ze sobą swoją córeczkę.

Podczas wędrówki napotykają opuszczony statek kosmiczny w kształcie podkowy. Na domiar wszystkiego firma Weyland-Yutani również żywo interesuje się znaleziskiem. Oczywiście Obcy nie byłby Obcym, gdyby okazało się, iż pojazd nie kryje w sobie niebezpiecznej niespodzianki. Jak łatwo się domyślić, w obiekcie znajdują się żądne krwi ksenomorfy. Rozpoczyna się walka o przetrwanie. I chociaż, jak wspomniałam wcześniej, mało tutaj naszych ulubionych potworków, to Christopher Golden postarał się zamiast tego o interesujące psychologiczne rozważania dotyczące przetrwania w obliczu niebezpieczeństwa. Przyznaję, iż ja to totalnie kupuję.

Obcy. Rzeka cierpień puszcza również oko do fanów uniwersum. Jedną z postaci powieści jest bowiem nie kto inny jak sama Ellen Ripley. Książkę otwiera rozdział, w którym kobieta przebudza się z hibernacji, a następnie spotyka się po raz pierwszy z Carterem Burkem (również z filmu). Chociaż przebieg rozmowy jest doskonale znany wszystkim osobom, które widziały Obcego: decydujące starcie, to jest to miłe nawiązanie oraz przede wszystkim pozwala ono umiejscowić historię w uniwersum.

Nie ulega wątpliwości, iż Obcy. Rzeka cierpień jest pozycją idealną dla fanów ksenomorfów. Ponadto jest to uniwersalna powieść o tym, co dzieje się z ludźmi w obliczu strachu o własne życie. Na pewno to idealny prequel, który rozwija historię zaledwie wspomnianą w kanonie filmowym. Jedynie tych potworów zdecydowanie za mało, ale nie zmienia to faktu, iż czekam z zapartym tchem na kolejną książkę z serii Alien!


Okładka książki Obcy. Rzeka cierpień

Autor: Christopher Golden
Wydawca: Vesper
Premiera: 23 października 2024 r.
Oprawa: twarda
Stron: 396
Cena katalogowa: 59,90 zł


Fot. główna: materiały prasowe – kolaż (Vesper)

Idź do oryginalnego materiału