Choć o nowym "Koszmarze minionego lata" wiemy już od jakiegoś czasu, fani klasyka lat 90. nie ustają w domysłach, kto z oryginalnej obsady może powrócić w nadchodzącym sequelu. W przeciągu ostatnich miesięcy potwierdzono dwa nazwiska - dziś portal Screen Rant informuje o tym, jak ważne dla fabuły nadchodzącego widowiska będą to występy.
Sprawa wydaje się nieco zagmatwana - jeszcze kilka tygodni temu zapowiadająca swój powrót Jennifer Love Hewitt zapewniała, iż w nowym "Koszmarze" pojawi się w istotnej roli. Jak sama mówiła: Jeśli mam wrócić 27 la później, nie chcę być w filmie tylko przez 5 sekund, podkreślając w ten sposób, iż duża rola w filmie była dla niej kluczowa, by w ogóle powrócić do franczyzy. Na tej podstawie wielu fanów wyciągało wnioski, iż fabuła koncentrować będzie się przede wszystkim wokół bohaterów oryginalnego filmu. Wnioski te, jak się zdaje, były pochopne.
Można to stwierdzić, wsłuchując się w głos drugiego z zapowiedzianych "powrotów", a więc Freddiego Prinze'a Jr. W niedawnym wywiadzie ze Scale Talk Podcast, aktor nie tylko ponownie potwierdził swoją obecność w filmie, ale i dostarczył nowe szczegóły na temat swojej roli. Przyznał wówczas, iż ani on, ani Jennifer Love Hewitt, nie będą głównymi bohaterami nowego filmu. Zamiast tego będą siłą napędową i wsparciem dla nowej grupy bohaterów.
(Reżyserka Jennifer Kaytin Robinson) świetnie zaopiekowała się postacią Love, Julią James, i moją postacią, Rayem Bronsonem. Nie są oni głównymi bohaterami filmu. Ale ona (Robinson) sprawiła, iż są potężnym bodźcem dla reszty obsady [...] To po prostu musi być nowe pokolenie. A sposób, w jaki zdecydowano się nas z nimi połączyć, jest po prostu pięknie zrobiony. Scenariusz jest cudownie napisany - powiedział aktor.
Portal zauważa, iż słowa Freddiego Prinze'a Jr. dają nam lepsze rozumienie, czego po nowym "Koszmarze minionego lata" można się spodziewać. Twórcy ewidentnie myślą o sequelu bardziej w duchu najnowszych odsłon serii "Krzyk", w których oryginalni bohaterowie pełnią istotną dramaturgicznie rolę przewodników przez świat dla młodego pokolenia postaci.
Po chłodno przyjętej kontynuacji serialowej sprzed kilku lat, filmowy sequel "Koszmaru minionego lata" może strzepnąć kurz z oryginalnej, pierwszej części i wynagrodzić fanom wiele lat oczekiwań. Premiera? 18 lipca 2025 roku.
"Koszmar minionego lata" - jak ważni będą bohaterowie oryginału?
Sprawa wydaje się nieco zagmatwana - jeszcze kilka tygodni temu zapowiadająca swój powrót Jennifer Love Hewitt zapewniała, iż w nowym "Koszmarze" pojawi się w istotnej roli. Jak sama mówiła: Jeśli mam wrócić 27 la później, nie chcę być w filmie tylko przez 5 sekund, podkreślając w ten sposób, iż duża rola w filmie była dla niej kluczowa, by w ogóle powrócić do franczyzy. Na tej podstawie wielu fanów wyciągało wnioski, iż fabuła koncentrować będzie się przede wszystkim wokół bohaterów oryginalnego filmu. Wnioski te, jak się zdaje, były pochopne.
Można to stwierdzić, wsłuchując się w głos drugiego z zapowiedzianych "powrotów", a więc Freddiego Prinze'a Jr. W niedawnym wywiadzie ze Scale Talk Podcast, aktor nie tylko ponownie potwierdził swoją obecność w filmie, ale i dostarczył nowe szczegóły na temat swojej roli. Przyznał wówczas, iż ani on, ani Jennifer Love Hewitt, nie będą głównymi bohaterami nowego filmu. Zamiast tego będą siłą napędową i wsparciem dla nowej grupy bohaterów.
(Reżyserka Jennifer Kaytin Robinson) świetnie zaopiekowała się postacią Love, Julią James, i moją postacią, Rayem Bronsonem. Nie są oni głównymi bohaterami filmu. Ale ona (Robinson) sprawiła, iż są potężnym bodźcem dla reszty obsady [...] To po prostu musi być nowe pokolenie. A sposób, w jaki zdecydowano się nas z nimi połączyć, jest po prostu pięknie zrobiony. Scenariusz jest cudownie napisany - powiedział aktor.
Portal zauważa, iż słowa Freddiego Prinze'a Jr. dają nam lepsze rozumienie, czego po nowym "Koszmarze minionego lata" można się spodziewać. Twórcy ewidentnie myślą o sequelu bardziej w duchu najnowszych odsłon serii "Krzyk", w których oryginalni bohaterowie pełnią istotną dramaturgicznie rolę przewodników przez świat dla młodego pokolenia postaci.
Po chłodno przyjętej kontynuacji serialowej sprzed kilku lat, filmowy sequel "Koszmaru minionego lata" może strzepnąć kurz z oryginalnej, pierwszej części i wynagrodzić fanom wiele lat oczekiwań. Premiera? 18 lipca 2025 roku.