"Świt Ameryki" – kto przeżył finał i dlaczego postacie ruszyły w tym kierunku? Wyjaśniamy zakończenie

serialowa.pl 5 godzin temu

Widzowie, którzy przygodę ze „Świtem Ameryki” mają już za sobą, mogą zastanawiać się, czemu ulubionych bohaterów spotkał taki, a nie inny los. Wyjaśniamy, co wydarzyło się w finale – i skąd ta decyzja bohaterki. Uwaga na spoilery.

Sześcioodcinkowy „Świt Ameryki” dobiegł końca tak, jak się rozpoczął – drastycznie i bardzo surowo. Zwłaszcza dla głównych bohaterów. Skąd decyzja, by skierować grupkę bohaterów do Kalifornii po sześciu odcinkach wędrówki do Crooks Springs? A dlaczego te postacie musiały zginąć? Wyjaśniamy zakończenie „Świtu Ameryki”.

Świt Ameryki – wyjaśnienie zakończenia serialu Netfliksa

Mało kto spodziewał się po „Świcie Ameryki” happy endu wobec głównych bohaterów i rzeczywiście – twórcy serialu Netfliksa nie szczędzili swoim postaciom okrutnego losu. Za wyjątkiem Sary (Betty Gilpin), jej syna Devina (Preston Mota) i rdzennej Amerykanki Dwa Księżyce (Shawnee Pourier), każda z głównych postaci albo zginęła, albo musiała zaakceptować porażkę – w tej czy innej formie.

„Świt Ameryki” (Fot. Netflix)

Najbrutalniej serial obszedł się z Jacobem Prattem (Dane DeHaan), który poległ z własnej ręki podczas napaści na Szoszonów, gdy zdał sobie sprawę, iż w wyniku tragicznego błędu zastrzelił swoją małżonkę, Abish (Saura Lightfoot-Leon). W masakrze wioski zginął też Czerwone Pióro, rdzenny Amerykanin, z którym mormonka zawiązała w serialu zaskakujący sojusz. Dodajmy, iż zaognienia sytuacji z Szoszonami usiłował uniknąć wcześniej kapral federalnej armii O’Malley (Bodhi Rader). Niestety i ten bohater odszedł w wyniku podstępu mormońskiej milicji.

Na końcu drogi na Zachód brutalny los czekał również Isaaca (Taylor Kitsch), który wprawdzie wypełnił swoją misję i uchronił Sarę i jej syna, ale w trakcie starcia z ostatnim ocalałym bandytą został śmiertelnie raniony. W jednej z ostatnich scen grupka jego podopiecznych oddała mu ostatni hołd w ramach obrządku pogrzebowego utożsamianego z rdzennymi Amerykanami, wśród których ten się wychował.

Jedną z niewielu pozytywnych postaci, których wątek dobiegł końca bez uszczerbku na zdrowiu był i Jim Bridger (Shea Whigham). I w tym przypadku nie możemy jednak mówić o tzw. „szczęśliwym zakończeniu”, bo bohater zaakceptował, iż musi opuścić wzniesiony przez siebie Fort Bridger. Mimo sporego wynagrodzenia, wręczonego mu przez gubernatora Younga (Kim Coates), mężczyzna zobaczył, jak płonie miejsce, z którego tak naprawdę wcale wynosić się nie chciał.

„Świt Ameryki” (Fot. Netflix)

A czemu Sara zadecydowała, iż ruszy jednak do Kalifornii, a nie do Crooks Springs, gdzie prowadził ją i jej syna Isaac? Tym wątkiem „Świt Ameryki” pozostawia widzów z drobnym promykiem nadziei. Sara wędrowała na Zachód, by oddać Devina w ręce jej ojca – którego chłopak ledwo znał – i w ten sposób oszczędzić mu życia w towarzystwie wyjętej spod prawa matki. A jednak, ostatnie ujęcia serialu wskazują, iż kobieta zdecydowała się pozostać z synem, razem z nim ruszyć do Kalifornii i tam spróbować rozpocząć życie od nowa.

Jeśli chcielibyście dowiedzieć się więcej o serialu Netfliksa, sprawdźcie czy „Świt Ameryki” to prawdziwa historia. W międzyczasie rzućcie okiem na to nawiązanie do „Zjawy”. A jak w ogóle wypada produkcja będąca dziełem Petera Berga („Zabić ból”)? Opinię Serialowej znajdziecie tu: Świt Ameryki – recenzja serialu.

Świt Ameryki – serial dostępny na Netfliksie

Idź do oryginalnego materiału