• Zobacz też: Masowy bojkot Disney+! Klienci w furii anulują subskrypcje – w środku afery Jimmy Kimmel
Road House, czyli remake kultowego Wykidajły zasilił właśnie bibliotekę HBO Max. Nie byłoby w tym niczego dziwnego, gdyby nie fakt, iż produkcja została stworzona na potrzeby Prime Video.
To jeden z pierwszych tego typu przypadków wojny podjazdowej. Kiedy widzowie zdążyli już zaakceptować fakt, iż to Warner podejmuje dość... nieoczywiste decyzje marketingowe (znane również jako wypożyczanie swoich oryginalnych produkcji konkurencji), na polu bitwy pojawił się Amazon, cały na biało i... wypożyczył swoją oryginalną produkcję konkurencji. Dlaczego? jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to musi chodzić o pieniądze. A pieniądze to w Warnerze główny temat rozmyślań Davida Zaslava. Mimo, iż studio w tym roku wpuszcza do kin hit za hitem (patrz Superman,The Sinners czy filmowy Minecraft), to firma wciąż jest naprawdę mocno zadłużona. W świetle pojawiących się ostatnio jak grzyby po deszczu newsów dotyczących kolejnych i kolejnych firm planujących przejąć Warner Bros, wejście w posiadanie filmu konkurencji zdaje się być pokazem siły oraz próbą przełamania schematu. Ale kto wie co tak naprawdę siedzi w głowie Zaslava? Na pewno nie jest to Batgirl.
Piekło zamarzło. Warner zacznie zyskiwać filmy, zamiast je tracić?
Jakiś czas temu Warner zdecydował się przywrócić do życia Coyote vs. Acme, produkcję, która miała podzielić los rzeczonej Batgirl i trafić do streamingowego czyśćca. Chociaż jedna jaskółka wiosny nie czyni, świetny start DCU oraz oryginalne (jak na Warnera) decyzje marketingowe mogą ostatecznie uratować firmę. Obecny na HBO Max Road House to kolejny reprezentant tej tezy.
Źródło: hbomax
[info]Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News[/info]
Zobacz więcej:
