Niespodziewany zwrot ws. Hakiela i Dominiki. Spakowali walizki i zabrali syna, na lotnisku doszło do scen

pomponik.pl 21 godzin temu
Zdjęcie: pomponik.tv


Kilka miesięcy temu Marcin Hakiel i Dominika Serowska zostali rodzicami. Para niemal od początku starała się oswajać syna z rzeczywistością pozadomową i nie miała problemu z tym, by pokazywać się z nim publicznie. Teraz nieoczekiwanie zdecydowała się na kolejny duży krok. Gwiazdy spakowały walizki i wyruszyły za granicę. Na lotnisku doszło do scen...


Hakiel i Dominika wywołali poruszenie. Zrobili to spontanicznie


Związek Dominiki Serowskiej i Marcina Hakiela od początku budził duże zainteresowanie mediów. Początkowo niechętni fotoreporterom zakochani zaczęli coraz śmielej pokazywać swoje życie w sferze publicznej. To właśnie jeden z branżowych eventów wybrali na ogłoszenie ciąży.
Kobieta regularnie relacjonowała przygotowania do porodu na Instagramie, a później zaciekle broniła imienia, jakie zdecydowali się oni nadać chłopcu. Mały Romeo niemal od początku towarzyszył im też w najróżniejszych, również tych całkowicie zawodowych sytuacjach. Niespełna cztery miesiące po narodzinach zabrali go choćby na duży branżowy event.Reklama


"To była spontaniczna decyzja. On z nami naprawdę wszędzie chodzi. (...) Na tyle znamy młodego, iż wiemy, na co on jak reaguje, wiec wiedzieliśmy, iż dla niego to nie jest jakiś problem. Większość czasu byłam z nim w garderobie na górze, w spokoju, on sobie tam spał, nakarmiłam go. Tutaj przyszliśmy dosłownie na chwilę, ale zostaliśmy na ciut dłużej" - wyjaśniła wtedy Serowska w rozmowie z Plotkiem.
A teraz partnerzy zdecydowali się na kolejny istotny krok.


Niespodziewany zwrot ws. Hakiela i Dominiki. Spakowali walizki i zabrali syna


Najnowsze doniesienia potwierdzają, iż Serowska i Hakiel postanowili wybrać się z synem za granicę, a konkretnie do Alicante w Hiszpanii. Niespodziewanie towarzyszyła im również przyrodnia siostra chłopca, owoc pierwszego małżeństwa tancerza. Helena chętnie pomagała w opiece nad Romeem, uważnie pilnowała też swoich rzeczy.
Jak informuje "Super Express", pierwsze problemy napotkali już na lotnisku. Wszystkiemu winne bagaże, które okazały się znacznie przekraczać dopuszczalne normy linii. Na szczęście kwestię tę udało się gwałtownie uregulować.
Jeszcze przed wejściem na pokład cała rodzinka przysiadła w kawiarni, a dumny tata nakarmił pociechę z butelki. Wszyscy zresztą nie szczędzili sobie czułości: Hakiel paradował po lotnisku z córką, trzymając ją za rękę i obejmując, a w pewnym momencie skradł również całusa swojej ukochanej.
Wygląda na to, iż szykuje się wspaniały wyjazd. Dla patchworkowej rodziny z pewnością będzie to mimo wszystko pewnego rodzaju wyzwanie.


Serowska wprost o relacjach z dziećmi Hakiela. Nie jest kolorowo


Dopiero co Serowska w jednym z najnowszych wywiadów przyznała, iż choć z córką Marcina dogaduje się generalnie dobrze, to jednak czasami pojawiają się między nimi spięcia.
"To nie jest tak, iż Hela wchodzi do domu i patrzy na mnie bykiem od razu. Mamy momenty, iż się dogadujemy, mamy momenty, iż dogadujemy się lepiej lub gorzej. To jest taka sinusoida, te dzieci też mają emocje i to jest też zależne od ich nastroju, od mojego nastroju, od atmosfery w domu" - wyznała Światu Gwiazd.
Helenie wyraźnie zależy jednak na zdaniu macochy.
"Raczej się staramy, żeby ta atmosfera była w porządku, ale w każdym domu coś się dzieje, tylko u siebie nikt tego nie widzi - no to tak samo jest u nas, są lepsze i gorsze dni. Mamy jakieś wspólne tematy z Helą, ona lubi się mnie pytać o modę, o muzykę, zależy jej, żeby poznać moją opinię. (...) Adam przyjdzie, przywita się, ale już jest też starszy, dużo wychodzi sobie z kumplami, więc nie ma go tyle w domu" - uzewnętrzniała się.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Idź do oryginalnego materiału