Tomasz Jakubiak nie żyje
Po ciężkiej chorobie zmarł Tomasz Jakubiak, popularny kucharz. Od kilku miesięcy walczył z rakiem. O jego śmierci poinformowano na oficjalnym koncie kucharza na Instagramie.
"Z ogromnym bólem informujemy, iż odszedł Tomek Jakubiak - ukochany Tata, Mąż, Kucharz i Człowiek, którego serce biło dla innych — w domu, przy stole, w codzienności. Jego odejście zostawiło pustkę, której nie da się opisać słowami. Rodzina prosi o pełne uszanowanie prywatności i spokoju w tym niezwykle trudnym czasie".
Tomasz Jakubiak: od miesięcy walczył z choroba
Tomasz Jakubiak jest polskim kucharzem i autorem książek. Największą rozpoznawalność zdobył dzięki prowadzeniu programów kulinarnych emitowanych na kanale Canal+ Kuchnia. Przez lata był również felietonistą magazynu "Moje Gotowanie". Polscy telewidzowie najbardziej znają go jako jurora polskiej edycji programu "MasterChef" oraz "MasterChef Junior". Mężczyzna przed kamerami zawsze przepełniony był pozytywną energią, a jego uśmiech pozwolił mu zdobyć wielu sympatyków. Reklama
O swojej chorobie Jakubiak poinformował publicznie w 2024 roku.
Po raz pierwszy Jakubiak podzielił się smutnymi wieściami w rozmowie z Dorotą Wellman w programie "Dzień Dobry TVN".
"Kiedy się pokazałem, iż faktycznie schudłem te ponad 20 kg, posypały się tysiące komentarzy, co się stało, o co chodzi i dlaczego ja tak wyglądam. Wyglądam tak, ponieważ zdiagnozowano u mnie bardzo rzadki i bardzo ciężki do wyleczenia nowotwór. Coś, co w ogóle praktycznie nie występuje albo występuje u niecałego procenta ludzi na świecie" - wyjawił wówczas.
"Czułem, iż oszukuję. Nie mówiłem o tym ze względu na rodzinę. Nie mówiłem o tym, bo było mi wstyd, jak dziecku się przyznać do tego, iż jestem chory. Ale stwierdziłem, iż nie, muszę o tym powiedzieć" - dodał.
Diagnozowanie choroby było długie i trudne. Pierwszym objawem, który skłonił kucharza do rozpoczęcia badań były bóle brzucha. Po wytężającej diagnozie poddał się leczeniu, które nie okazało się całkowicie skuteczne. Jakubiak podjął kolejne kroki, by walczyć z chorobą. Jego najbliżsi założyli zbiórkę, a on sam zaczął korzystać z możliwości leczenia w Polsce i za granicą. Uwielbiany prowadzący do teraz otrzymuje wiele wsparcia od internautów, jak i przyjaciół z branży, którzy wciąż czekają na jego powrót do stacji TVN.