Nie widział największego hitu swojego ekranowego partnera. "Jak będę miał grypę"

film.interia.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: materiały prasowe


Jesse Eisenberg promuje swój najnowszy film "Prawdziwy ból", w którym wystąpił razem z Kieranem Culkinem. W wywiadzie dla serwisu "IndieWire" znany z "The Social Network" aktor przyznał, iż prawie nie znał dorobku swojego ekranowego partnera. I wciąż nie widział najpopularniejszej produkcji z jego udziałem.


W styczniu, gdy "Prawdziwy ból" miał swoją światową premierę podczas festiwalu w Sundance, Eisenberg zdradził, iż nie oglądał "Sukcesji", za której czwarty sezon Culkin otrzymał Emmy i Złoty Glob. Gdy "IndieWire" porozmawiało z nim pod koniec października, okazało się, iż nic się tej kwestii nie zmieniło.Reklama
"'Sukcesja' to fenomen kulturowy, który na pewno obejrzę kiedyś w życiu. Pewnie wtedy, gdy grypa przekłuje mnie do łóżka albo coś takiego" - mówił szczerze Eisenberg. "Gdy masz gorączkę, to najlepszy czas, by nadrobić jakiś serial" - dodał Culkin.


Okazało się, iż Eisenberg ma naprawdę spore zaległości w filmografii kolegi. Poza serią "Sam w domu", w której Culkin wcielił się w Fullera, młodszego kuzyna Kevina, obejrzał tylko "Margaret", kultowy film Kennetha Lonergana.


"Margaret". Kieran Culkin broni dłuższej wersji filmu


Reżyser nakręcił go w 2005 roku, ale nie mógł dojść z producentami do zgody w kwestii ostatecznej wersji montażowej. Film wszedł do kin w ograniczonej dystrybucji dopiero w 2011 roku w formie, której nie mógł on zaakceptować. Dzięki pomocy Martina Scorsese i jego montażystki Thelmy Schoonmaker Lonergan wypuścił później trzygodzinny metraż, który go zadowalał.
Eisenberg przyznał, iż obejrzał wersję reżyserską "Margaret", gdy pracował nad "Prawdziwym bólem". "Jest fantastyczna" - stwierdził. Z kolei Culkin zdradził, iż zobaczył film przypadkiem w jednym z nowojorskich kin. Zachęcał widzów, by poszukiwali wersji reżyserskiej "Margaret".
"Obie znacznie się różnią. Wersja Kenny'ego jest nieco długa, ale nie gryzę się w język, to arcydzieło" - przyznał Culkin. "W krótszej wersji historia jest inna, główna bohaterka wypada inaczej i wszystko się przez to psuje".


"Prawdziwy ból". O czym opowiada nowy film Jesse'ego Eisenberga?


"Prawdziwy ból" to historia kuzynów Davida (Jesse Eisenberg) i Benji'ego (Kieran Culkin), którzy razem wybierają się do Polski, aby uczcić pamięć ukochanej babci. Podczas tej podróży, odkrywają nie tylko nieznane dotąd miejsca oraz fakty z historii ich rodziny, ale próbują też odbudować trudne i pełne napięć relacje.
Zdjęcia do filmu powstawały w Polsce. W realizacji uczestniczyli między innymi Michał Dymek (zdjęcia), Małgorzata Fudala (kostiumy), Olga Nejbauer (charakteryzacja) i Ewa Puszczyńska (produkcja).
"Prawdziwy ból" wejdzie do polskich kin 8 listopada 2024 roku.
Idź do oryginalnego materiału