Moja sytuacja nie jest typowa, dlatego zdecydowałem się opowiedzieć ją tutaj — może ktoś da mi dobrą radę. Wiem, iż wielu mnie nie zrozumie, zwłaszcza kobiety. Ale bardzo tego potrzebuję. Chodzi o to, iż będąc jeszcze studentem, musiałem się ożenić. Alicja, dziewczyna poznana na jednej z imprez, zaszła w ciążę. Nie chciała wychowywać dziecka sama, więc poszła z matką do moich rodziców i wszystko im powiedziała. Wszyscy razem postawili mnie pod ścianą. Nie miałem wyjścia. O uczuciach wtedy nie było mowy.
Nie chciałem się z nią żenić — i to nie dlatego, iż była zła… Po prostu nie czułem nic szczególnego. A do tego… no cóż, była trochę pulchniejsza, a ja zawsze miałem słabość do smukłych, zadbanych kobiet. I właśnie to było dla mnie największym problemem.
Wstydziłem się jej. Wstydziłem się patrzeć w oczy kolegom. Żyliśmy razem jak współlokatorzy. Nie miałem ochoty z nią rozmawiać, a co dopiero coś więcej.
Potem urodził się nasz syn. I za to jestem jej naprawdę wdzięczny. Ale fizycznie Alicja się zmieniła — jeszcze bardziej przytyła, była ciągle zmęczona, śpiąca… Nie mogłem na nią patrzeć bez niechęci. Uciekałem z domu, jak tylko mogłem. Nie chciałem jej widzieć.
Po dwóch miesiącach od narodzin dziecka zdecydowałem się odejść. Nie wyobrażałem sobie życia z taką kobietą. Rozwiedliśmy się bez kłótni. Ona przyjęła to spokojnie. Była mądrą kobietą — wiedziała, iż z takiego małżeństwa nic nie będzie. Wyjechała, a ja poczułem wolność. Cieszyłem się jak dziecko.
Minął rok. Nie widzieliśmy się przez cały ten czas. I nagle — spotykam ją. Stoi na chodniku z naszym dzieckiem. I wygląda… zjawiskowo. Zgrabna, elegancka, promienna. Przez chwilę nie wiedziałem, iż to ona. A gdy już zrozumiałem — nie mogłem oderwać wzroku. Gdybym poznał ją taką wtedy… zakochałbym się od razu.
Od tej pory nie mogę o niej przestać myśleć. Stoi mi przed oczami w każdej wolnej chwili. Co się stało? Jak się tak zmieniła? I czemu dopiero teraz?
Chcę ją odzyskać. Ale nie wiem, jak. Alicja zawsze była świetną gospodynią, gotowała pysznie, dbała o dom, potrafiła ogarnąć wszystko. A teraz jeszcze do tego jest taka piękna. Taka kobieta to marzenie.
Chcę wrócić do rodziny. Ale… czy ona mi wybaczy?