"Nie chciałam pieniędzy. Chciałam, żeby ktoś przyznał mi rację". Szykuje się rewolucja w rozwodach

kobieta.onet.pl 15 godzin temu
Zdjęcie: Chciałam, żeby ktoś powiedział wprost, że to on zawinił


— Chciałam, żeby ktoś wreszcie powiedział: to on zawinił — mówi Magda, 42-letnia nauczycielka z Warszawy. Po zdradach i kłamstwach męża zdecydowała się walczyć o rozwód z orzekaniem o winie, mimo iż wiedziała, jak trudna i bolesna będzie ta droga. Tymczasem Komisja Kodyfikacyjna przyjęła projekt nowelizacji kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, który zakłada eliminację orzekania o winie w sprawach o rozwód i separację. — Mam wątpliwości co do projektowanego kierunku zmian, który uzależnia możliwość dochodzenia alimentów od spełnienia szeregu szczegółowych kryteriów — alarmuje prawniczka Alicja Praszkiewicz.
Idź do oryginalnego materiału