Kirył Pietruczuk, znany z 1670, na Festiwalu w Gdyni prezentuje krótkometrażowy film Nibylandex, który wyprodukowała Warszawska Szkoła Filmowa. W szczerej rozmowie mówi, dlaczego krótka forma nie jest „mniejszym kinem”, jak ewoluuje polska komedia i jak radzi sobie z nagłym wzrostem popularności.AMELIA FIGIELA: Nie będzie kłamstwem, jeżeli stwierdzę, iż twoja rola w serialu 1670 jest w tej chwili prawdopodobnie najpopularniejszą rolą w twojej karierze. KIRYŁ PIETRUCZUK: (śmiech) Jedyną, niemalże. Nie, nie jedyną! Jednak powiedz mi – jaka jest różnica między graniem ról w etiudach i filmach krótkometrażowych a takimi dużymi produkcjami netflixowymi? Ciekawe...