Gdy Wiktor wejdzie do gabinetu, terapeuta będzie drzemał. Banach znacząco chrząknie.
- Dzień dobry, byłem umówiony na wizytę - rzuci.
Nowak obudzi się raptownie. Zerknie do leżącego przed nim na biurku zeszytu.
- A tak, tak. Pan Wiktor Banach? Prawda? Proszę - ocknie się terapeuta, pokazując pacjentowi kozetkę.
- Mam się położyć, czy jak?
- A jak pan woli?
- Chyba wolę siedzieć.
- Nie lubi pan tracić kontroli, prawda? No więc, panie Wiktorze, co pana do mnie sprowadza? - zainteresuje się Nowak.
"Na sygnale": Odcinek 725. Wyznanie Banacha
Banach weźmie głęboki oddech i zacznie swoją opowieść.Reklama
- Ostatnio się okazało, iż wszyscy - i pacjenci, i rodzina, i przyjaciele - mają mnie za przemądrzałego bufona, w dodatku sztywnego i zasadniczego. Zero luzu.
Terapeuta znowu zacznie podsypiać. Wiktor zorientuje się i z trudem pohamuje irytację.
- Pan mnie w ogóle słucha?
- Co? Oczywiście, tak...
Wiktor przyjrzy się psychologowi.
- Pan jest trzeźwy? - zapyta prosto z mostu.
- A skąd to pytanie?
- No... słyszałem, iż ma pan problemy.
- Hmm, słyszał pan? I już wie? Od razu mnie pan ocenił i zaszufladkował? Zdiagnozował?
Wiktor zrobi głupią minę. Wyraźnie poczuje, iż psycholog trafił w czuły punkt.
"Na sygnale": Odcinek 725. Dlaczego Wiktor jest tak odbierany?
- Przypuśćmy, iż to prawda. Teoretycznie. Co by pan zrobił w takiej sytuacji?
- Wyszedłbym i zawiadomił wszystkich, których należy. Policję, pańskiego superwizora...
- Tak myślałem. Prawo i porządek. Zasady. Oczywiście, w pańskim rozumieniu. I dziwi pana, iż jest odbierany jako sztywniak? A prawo i porządek nie są najważniejsze w życiu.
- To może mi pan powie, co jest? - zaczepnie zapyta Banach.
- Uważność. Świadome przeżywanie każdej chwili, bycie tu i teraz. I odrobina szaleństwa. Zrobił pan ostatnio coś szalonego?
- Nie pamiętam. A pan?
- Nie piję. Od 18 dni, 23 godzin i piętnastu minut - z szerokim uśmiechem odpowie terapeuta.
"Na sygnale": Odcinek 725. Kiedy i gdzie obejrzeć?
725. odcinek "Na sygnale" TVP2 wyemituje w poniedziałek 19 maja o godz. 21.55.