Musiała oswoić się z odejściem mamy, ich relacja była skomplikowana. Teraz podjęła przełomową decyzję

viva.pl 8 godzin temu
Zdjęcie: Zdjęcia Bartek Wieczorek/Visual Crafters


Ostatni czas był dla niej pełen działań w życiu zawodowym, ale też zmian w życiu osobistym. W rozmowach z magazynem VIVA! oraz przed kamerą VIVY.pl Olga Chajdas opowiedziała nam o tym, w jakim momencie życia jest teraz…

Olga Chajdas o pożegnaniu mamy i odzyskaniu równowagi

W rozmowie z Katarzyną Piątkowską reżyserka wspomniała, iż czas realizacji jednego z projektów zawodowych przypadł na moment śmierci jej mamy. Prace przesunięto, a Oldze Chajdas to smutne wydarzenie przyniosło wiele przemyśleń. „To jest niesamowite, bo przez wiele miesięcy po odejściu mamy bardziej czułam jej obecność, niż gdy jeszcze żyła. Myślę, iż ze śmiercią człowiek nigdy się nie godzi. Dalej funkcjonujesz, ale świat już nigdy nie będzie taki sam. Ktoś mi powiedział, iż nagle wchodzisz do klubu, w którym nikt nie chce być. I którego nikt nie rozumie, dopóki sam się w nim nie znajdzie. A ja teraz jestem w takim klubie”, opowiadała VIVIE!.

Dodała też, iż myśli o mamie jej nie odstępują, choć ich relacje były różne. „Myślę często. Mam powieszonych sporo jej zdjęć. Czasami staram się z nią rozmawiać, choć to trudne, bo też nie było łatwe za jej życia. Nasza relacja tworzyła skomplikowaną mozaikę. Zaczęłyśmy prowadzić głębszy dialog jakieś pół roku przed jej odejściem, dało mi to dużo spokoju”, wspomniała w magazynie.

Czytaj także: Bliscy apelują o modlitwę, cała Polska prosi tylko o jedno. Skiba zabrał głos w sprawie Kołaczkowskiej

Z kolei przed kamerą portalu VIVA.pl Olgę Chajdas zapytaliśmy o poczucie równowagi. Czy ma je w sobie każdego dnia? „Myślę, iż muszę codziennie sobie o tym przypominać, ale od czasu jak jest młoda (pies reżyserki – przyp. red.), to codziennie rano staram się ją wywozić gdzieś do lasu czy nad rzekę. I nagle się okazuje, iż ta godzina rano w naturze totalnie Cię ustawia”, słuchaliśmy.

Dziś artysta chce zwolnić. I właśnie na tym będzie się skupiać w najbliższym czasie. „Muszę powiedzieć, iż ostatnie dwa lata były dość różnorodne i zaskakujące. […] Postanowiłam w tym roku pozamykać projekty, bo ostatnie trzy lata rozgrzebanych różnych rzeczy sprawiły, iż trochę właśnie o tym balansie zapomniałam. Poza dyplomem ze studentami z Akademii Teatralnej, w tym roku już nic nie będę kręcić”, podsumowała Olga.

A jak lubi spędzać wolny czas? I co sprawia jej euforia w jej domu w Bretanii? Zobacz nasz materiał i przekonaj się.

View oEmbed on the source website
Idź do oryginalnego materiału