Mówią, iż „Eras Tour” to najbardziej komercyjny show w historii muzyki

migracjakrolowej.home.blog 2 miesięcy temu
  • I jak było? To co widziałam przed wejściem było niesamowite!
  • Wiesz, iż niektórzy NIE znali słów piosenek? Ja nie znałam tylko jednej, ale znałam ją tylko średnio mi się podoba. I powinnam była mieć balonik! W ten balonik wkładało się latarkę i robiło się lampiony przy jednej piosence.
  • Ale ogólnie podobało Ci się?
  • Tak. Ucieszyła mnie surprise song, bo ją lubię.
  • Poczułaś taki ścisk w sobie gdy pojawiła się na scenie?
  • Tak. Dwa razy się płakałam. Chyba dwa razy.

Nie mamy filmików – tylko TEN ➡️ jeden, który panna nagrała chwilę po wejściu… Potem „światło się jej odbijało i nie mogła nagrywać”. Czasem mam wrażenie, iż ona pewna rzeczy chce mieć TYLKO dla siebie i nie dzieli się nimi. Tak jakby podzielenie się wrażeniami i obrazami mogło je osłabić. Podobnie było ze wspomnieniami z Kanady, które są JEJ i tylko jej. I tutaj JEST to samo.

Mam fotkę gdy ją zgarniałam. Ta lampka na nadgarstku mieniąca się różnymi kolorami to coś, co dostawali na wejściu i po tym rozpoznawałam wracające grupki koncertowe gdy po nią jechałam. W komentarzach piszą, iż ten szał przypomina Beatlesów i jeżeli ten nieempatyczny Liliowy przypadek to poczuł, to AUTENTYCZNIE musiało być mistycznie! Koncertomaniacy recenzują, iż NIGDY nie byli na TAKIM koncercie, a nagromadzenie pozytywnych ludzi było aż nierzeczywiste. Jeden dalszy znajomy napisał, iż nie słucha jej (jak 99% mojego pokolenia), ale ktoś kto jest dla niego istotny chciał iść, więc poszli. I pisk, który tam usłyszał był najgłośniejszym piskiem jaki słyszał w życiu. Baa, gość był w czwartek, mieszka niedaleko stadionu i w piątek wieczorem będąc AKURAT w zamkniętej łazience (!!!) usłyszał ten pisk ponownie!

<<>>

Za to pomimo niewyspania zerwałam się dziś rano na bieganie i cyk – 6 km zrobione! Z biegowymi dziewczynami gadałyśmy o koncercie i olimpiadzie. Ależ ONA emocjonująca w tym roku! Temat rzeka to, czy wytyczać granice dla zawodników transpłciowych (przypomniały nam się pływaczki z DDR), ale jest też sporo do omówienia w kwestii strzelectwa, co to dwóch zawodników (ten zjawiskowy Turek i Koreanka) rozsławiło ten sport na nowo. Rozmawiałyśmy również o turystyce koncertowej, bo to co się dzieje z cenami hoteli i wynajmem prywatnych mieszkań na te trzy dni koncertów to szok.

Idź do oryginalnego materiału