Zespół Motörhead chciał zrobić kolegom z Volbeat kawał, ale mu się nie udało. Dlaczego?
Robienie sobie kawałów na trasie to tradycja wśród rockandrollowców. Ostatnio perkusista Volbeat, Jon Larsen, opowiadał nam, jakie kawały robili sobie z Metallicą.
O kawał próbował się pokusić także Motörhead, ale im się nie udało. Dlaczego? W wywiadzie dla „Teraz Rocka” perkusista Volbeat wspomina:
Powiedziano nam, iż Motörhead to kawalarze. Pewnego wieczoru, gdy siedzieliśmy w busie, przyszli do nas Phil i Mikkey Dee. Powiedzieli, iż chcą obejrzeć nasz autobus. W pewnej chwili Phil zapytał, czy może skorzystać z naszej toalety. Jasne, spoko. Chwilę potem się pożegnali i wyszli. Potem wyjrzeliśmy przez okno i ujrzeliśmy jak wyglądają przez okno swojego autokaru chichocząc niczym podlotki. Nie mieliśmy pojęcia, z czego się śmieją. Następnego dnia Mikkey podszedł i zapytał: Nie zauważyliście czegoś dziwnego? O co ci chodzi? O smród, nie zauważyliście? Nie. Odpaliliśmy w waszej toalecie śmierdzącą bombę. Stary! Nasze ciuchy sceniczne suszą się z tyłu, cały nasz autobus śmierdzi niewyobrażalnie, nie ma szans, żebyśmy poczuli śmierdzącą bombę! Byli trochę rozczarowani. Ale powiedziano nam, iż Motörhead lubili robić takie kawały wszystkim zespołom.
Nowa płyta Volbeat ukaże się 6 czerwca pod tytułem „God of Angels Trust”. Zaraz po przekazaniu tej wiadomości duńska grupa opublikowała singel zatytułowany „By a Monster’s Hand”.
Po wydaniu płyty Volbeat ruszy w trasę koncertową. Grupa zagra też w Polsce. Koncert odbędzie się 13 października w warszawskim COS Torwar. Jako wsparcie pojawią się zespoły Bush oraz Witch Fever.
Cały wywiad z perkusistą Volbeat znajdziecie w czerwcowym numerze „Teraz Rocka” dostępnym w sprzedaży od 28 maja.
CZERWCOWY „TERAZ ROCK” – KUP TERAZ w E-SKLEPIE
