Monika Richardson nie płaci na TVP. A to nie koniec. Nie chce oceniać żadnych poczynań stacji

pomponik.pl 4 miesięcy temu
Zdjęcie: /Niemiec /AKPA


Nie milkną echa po zmianach u nadawcy publicznego. Wielu dziennikarzy straciło pracę, a ich posady zajęły nowe nazwiska. Teraz o obecnej kondycji Telewizji Polskiej wypowiedziała się była prowadząca "Europa da się lubić" - Monika Richardson. W najnowszym wywiadzie, przyznała, iż niechęć do TVP sprawiła, iż nie wykonuje obowiązkowej czynności.


Monika Richardson od wielu lat związana była ze środowiskiem nadawcy publicznego. W 1995 roku rozpoczęła współpracę z TVP2, gdzie na przełomie lat prowadziła takie programy jak: "Kulty popkultury", "Teleadwokat", "Strefa otwarta", "Wstęp wolny" czy "Orzeł czy reszta?". Jednak to właśnie format "Europa da się lubić' przyniósł jej największą rozpoznawalność. Talk-show prezentował europejskie tradycje związane z wybranym tematem. Po kilku latach nieobecności w TVP, w 2013 roku wróciła do stacji TVP2. Do 2019 roku była jedną z prowadzących programu śniadaniowego "Pytanie na śniadanie". Z kolei wiosną 2019 roku prowadziła wznowioną serię programu "Europa da się lubić".Reklama
Po odejściu z Telewizji Polskiej, dziennikarka jesienią 2021 roku otworzyła szkołę językową Richardson School. Ponadto, od niedawna prowadzi komercyjny program na YouTube - "The Richardson Talk", w którym który pomaga przedsiębiorcom budować ich wizerunek oraz kanały w social mediach.


Monika Richardson nie wywiązuje się z obowiązku. Co jest tego przyczyną?


W ostatnim czasie, prezenterka wzięła udział w pokazie "Moda na recykling", który współprowadziła. Podczas wywiadu z "Pomponikiem", Richardson poruszyła tematy związane z nadawcą publicznym. Okazało się, iż gwiazda nie płaci abonamentu RTV.
"Nawet nie wiedziałabym, jak się za to zabrać. Główną przyczyną dla której nie płacę, jest to, iż nie oglądam" - wyznała.
Dziennikarz Pomponika poinformował jednak, iż mimo niechęci do Telewizji Publicznej, należy płacić abonament.
"Mogę posypać głowę popiołem (..) Może ja się zorientuję, to się chyba na pocztę idzie?" - zapytała z humorem.


Richardson komentuje stan obecnej Telewizji Polskiej. Tak szczera jeszcze nie była


Celebrytka została również zapytana o jakość przekazu informacji w obecnym TVP. Jej odpowiedź była bardzo bezpośrednia.
"Zachowam się niecharakterystycznie dla mojej osobowości medialnej i powiem "no comment" - wyznała.
Na koniec, dziennikarka podkreśliła, iż w ostatnim czasie ma możliwość konwersacji z wieloma byłymi dziennikarzami TVP. Za sprawą "The Richardson Talk" rozmawiała z Tomaszem Wolnym. Były prowadzący "Pytania na śniadanie" zgodnie stwierdził, iż w obecnych czasach nie ma mowy o dobrej kondycji dziennikarstwa.
"Wnioski są raczej smutne. Jak zaprosiłam Tomka Wolnego na rozmowę i powiedziałam, iż chcę porozmawiać o kondycji dziennikarstwa, On mi odpisał: "o kondycji, czego?". Czyli może rzeczywiście nie ma o czym mówić?" - wyjawiła.
Zobacz też:
Wieści ws. Moniki Richardson to nie były tylko plotki. Wyznała wprost: to koniec
Richardson mówi wprost, ile kosztują u niej lekcje. Płaci się za nazwisko?
Ledwie ogłosili romans Richardson, a tu takie wieści z domu. To koniec, nagły zwrot
Idź do oryginalnego materiału