Pożegnanie Karoliny Gilon z Polsatem wywołało ogromną burzę medialną, a sposób, w jaki obie strony komunikują całe wydarzenie, tylko podsyca emocje. Smutna celebrytka wracająca z urlopu macierzyńskiego całująca klamkę kontra dyrektor stacji, który zasłania się wygasającym kontraktem i złośliwie komentuje, iż "fajnie się płacze w porsche" - to jedynie wizerunkowa wpadka Polsatu czy jednak bolesne przypomnienie o trudnej sytuacji kobiet na rynku pracy? O komentarz poprosiliśmy ekspertki.