Michał Wiśniewski to niewątpliwie jedna z największych gwiazd polskiej muzyki rozrywkowej. Piosenkarz przez wiele lat brylował na scenie z Ich Troje, śpiewając takie utwory jak "Zawsze z tobą chciałbym być", "Powiedz" czy też "A wszystko to... (bo ciebie kocham)". Te kawałki są do dziś kultowe, ale wokalista nie może już liczyć na takie zarobki jak przed laty. Niestety, za czasów świetności nie był bardzo gospodarny i nierozsądnie zarządzał majątkiem. Teraz martwi go przyszłość - jego emerytura nie pokryje wiele.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak Tomasz Włosok wyobraża sobie emeryturę?
Michał Wiśniewski ma się czego obawiać na starość? Jego emerytura będzie wręcz głodowa
Piosenkarz przez lata koncertowania dorobił się fortuny. Niestety, nieodpowiednie zarządzanie pieniędzmi doprowadziło do tego, iż w 2018 roku ogłosił upadłość konsumencką. Pod koniec 2021 przyszły kolejne, fatalne wieści. Wszczęto śledztwo ws. pożyczki, którą wziął przed laty. Chodzi o kwotę 2,8 mln złotych, z których miał spłacić niewielką część. W październiku 2023 roku Wiśniewski został skazany na 1,5 roku więzienia i grzywnę w wysokości 80 tysięcy złotych. Jak podkreśla - jest niewinny, ale jeżeli będzie trzeba to "z godnością zniesie odsiadkę". Więcej przeczytasz tu: Michał Wiśniewski skazany! Lider Ich Troje usłyszał wyrok. Sąd był bezlitosny
To jednak niejedyne problemy, z jakimi walczy lider Ich Troje. Okazuje się, iż na starość będzie zmuszony do intensywnej pracy. W rozmowie z portalem Plejada przyznał, iż teraz musi stawić czoła nierozsądnym decyzjom finansowym. W przyszłości ZUS nie wypłaci mu bowiem wysokiej emerytury. "Dopóki nasze pieniądze będą przerzucane z worka do worka, to jakieś ochłapy do nas trafią. Natomiast jakie ja mam szanse na emeryturę? Pomijam oczywiście fakt, iż wyliczono mi około 200 złotych miesięcznie" - mówił wokalista.
Michał Wiśniewski zaapelował do gwiazd ws. emerytur
Jak jednak zaznaczył wokalista, pretensje może mieć wyłącznie do siebie - nie zadbał o odpowiednie zaplecze finansowe, gdy zarabiał spore kwoty. Następnie zwrócił się do gwiazd, które narzekają na swój los. "Gdy przychodzi aktor, który zagrał w serialu składającym się z tysiąca odcinków i mówi, iż będzie miał słabą emeryturę, to mam ochotę zapytać: 'Serio?'. Przecież wystarczy policzyć, ile ten człowiek zarobił przez ostatnie lata. Oczywiście cieszę się, iż mógł to zrobić, ale każdy z nas ma szansę na to, żeby zadbać o swoją przyszłość" - mówił w rozmowie z Plejadą. Jak podkreślił, gdyby był przed laty rozsądny, w tej chwili nie musiałby się o nic martwić. "Jestem tego najlepszym przykładem. Zarobiłem 40 milionów i gdybym dbał o te pieniądze, to miałbym je do dzisiaj, pewnie ze sporym procentem" - mówił.