Maria Dębska rozwiodła się z Bosakiem. Zaraz po ślubie wiedziała, iż popełniła błąd

pomponik.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: pomponik.pl


Maria Dębska to jedna z najbardziej utalentowanych polskich aktorek. Ma na swoim koncie wiele znakomitych ról i... jedną porażkę miłosną. Po rozwodzie z Marcinem Bosakiem wciąż nie zdecydowała się wpuścić do swojego życia nowego mężczyzny. W jednym z ostatnich wywiadów, wyznała, iż czuje się dobrze sama ze sobą i uczy się mówić „nie”.


Maria Dębska stara się chronić prywatność, ale wie, iż fani śledzą każdy jej krok. To wprawia ją w niemałe zakłopotanie.
"Nie widzę powodu, dla którego kogoś miałoby interesować moje życie prywatne. Albo dlaczego miałabym się z niego publicznie spowiadać. Nie czuję potrzeby, by dzielić się wszystkim ze światem. To dla mnie najbardziej delikatna i wrażliwa sfera" - stwierdziła ostatnio w rozmowie z "Glamour".


Aktorka nie kryje, iż kiedyś nie umiała odmawiać i dopiero od niedawna zaczęła używać słówka "nie", bo zorientowała się, iż bycie miłą to... przekleństwo.Reklama
"Jak jesteś miła, to ludzie myślą, iż pozwalasz im na przekraczanie twoich granic" - tłumaczyła w wywiadzie dla "Zwierciadła".





Maria Dębska ubolewa nad swoją przeszłością. Wszystko przez nadmierne "bycie miłą"


To, iż w każdej sytuacji trzeba być miłą, wpoiła Marii Dębskiej jej nieżyjąca już babcia.
"Zawsze mi powtarzała: bądź miła. Dodatkowo wzmacniała to we mnie szkoła muzyczna, gdzie trzeba być miłym i grzecznym cały czas. Co więcej, ten przekaz jest zwykle sprzężony z innym: nie daj po sobie poznać, iż ktoś cię uraził, iż coś cię zabolało" - wyznała aktorka na łamach "Zwierciadła".
"Kiedy dostałam się do filmówki, pierwszy raz usłyszałam, iż jestem za miła i iż powinnam się jakość »pobrudzić«" - wspominała.
Maria Dębska jest przekonana, iż mili ludzie są odbierani przez innych jako osoby, które zapraszają wręcz do ingerencji w ich prywatność. To właśnie jest, według niej, przekleństwem bycia miłym.
"Empatia jest supersprawą, ale ja w którymś momencie poszłam z nią za daleko" - powiedziała w cytowanym już wywiadzie, dodając, iż był w jej życiu okres, gdy zależało jej, aby wszyscy ją lubili, przez co zapominała o własnych potrzebach, marzeniach i celach.

Dębska zmuszała się do trwania w związku bez przyszłości. Kosztowało ją to wiele


Maria Dębska cieszy się opinią aktorki niezwykle serdecznej dla wszystkich, z którymi pracuje.
"Tak zostałam wychowana. Bardzo się staram szanować innych, co nie zawsze jest proste. Czasem tracę cierpliwość. Nie cierpię gwiazdorzenia i nigdy nie chciałabym się tak zachowywać" - powiedziała "Zwierciadłu".
"Ale są sytuacje, w których być miłym po prostu nie można" - dodała.
Od pewnego czasu Maria ciągle pytana jest o swoje zakończone rozwodem małżeństwo z Marcinem Bosakiem oraz o to, czy czuje się już gotowa na nowy związek. Tylko raz szczerze wyznała, iż będąc z Marcinem, po prostu nie czuła się szczęśliwa.
Goszcząc w podcaście Magdy Mołek "W moim stylu" zdradziła, iż zmuszała się do trwania w związku, który według niej nie miał żadnej przyszłości i skazany był na porażkę.
"Zaciskałam zęby w nocy, bardzo mocno i w wielu sytuacjach, żeby zdusić to, otrzeć łzy w kuchni i wrócić uśmiechniętą" - powiedziała, sugerując, iż okłamywała męża, udając, iż jest jej z nim dobrze.
Okazuje się, iż Maria już kilka tygodni po ślubie zdała sobie sprawę, iż popełniła błąd, wychodząc za mąż. Dość długo jednak "dojrzewała" do rozwodu i zadręczała się, pytając samą siebie, dlaczego jej nie wyszło. Twierdzi, iż walka z myślami i emocjami wyczerpała ją tak bardzo, iż musiała prosić o pomoc specjalistę.
"Przegrałam. Mimo iż miałam 31 lat. Ale nie mogę powiedzieć, iż żałuję. Inaczej bym dryfowała, nie stałabym na własnych nogach" - zwierzała się Magdzie Mołek.

Maria Dębska wybrała życie singielki: "Tak mi jest dobrze"


Maria Dębska w jednym z ostatnich wywiadów zadeklarowała, iż zamierza odpocząć od miłości i nacieszyć się życiem singielki.
"Mam naturę samotnika, potrzebuję pobyć sama ze sobą" - oświadczyła w rozmowie z "Na żywo".
Aktorka zapewnia, iż wyciągnęła wnioski z tego, co się wydarzyło w jej życiu osobistym "przepracowała" uczuciową porażkę i spojrzała na przeszłość z nowej perspektywy.
"Jestem sama, bo tak mi jest dobrze" - stwierdziła.
Źródła:
1. Wywiady z M. Dębską: "Zwierciadło" (luty 2023), "Wysokie Obcasy" (wrzesień 2019 i luty 2024), "Na żywo" (marzec 2024), "Glamour" (luty 2024), "W moim stylu" (październik 2022)
2. Artykuł "Życie po rozstaniu", "Show" (marzec 2024)
Zobacz też:
Smutna Maria Dębska na pokazie. Jej mina mówi wiele
Maria Dębska przyłapana w środku nocy. Nowy wybranek to jednak nie Dawid Podsiadło
Koniec domysłów w sprawie Marii Dębskiej i Dawida Podsiadły. Jest oficjalne stanowisko gwiazdy
Idź do oryginalnego materiału