A dlaczego? Bo nie wypada zaczepiać młodej dziewczyny! wybuchnął Kacper.
Co-o-o?
Zawróciłeś Asi całkiem w głowie! Myślisz, iż nie widać, iż to dla ciebie żadna pasierbica?
Piotr nie wytrzymał jedną ręką złapał chłopaka za kurtkę na piersi, a drugą zamierzył się, by mu przyłożyć porządnie.
Piotrusiu!!! zatrzymał go przerażony głos Asi. Puścił przeciwnika.
Piotr ożenił się z Ewą, gdy jej córka, Asia, miała dziesięć lat.
Dziewczynka dobrze pamiętała swojego ojca, który zginął dwa lata wcześniej, więc na początku patrzyła na nowego męża matki z nieufnością.
Ale Piotr potrafił znaleźć z nią wspólny język.
Taty nigdy go nie nazwała, ale to Piotrusiu brzmiało tak czule i swojsko, iż nikt nie miał wątpliwości byli sobie bliscy.
I to właśnie dzięki Asi udało im się uratować rodzinę, gdy sześć lat po ślubie diabeł podszepnął (a jakże!) Piotrowi, by zdradził żonę na firmowej imprezie z koleżanką Ingą.
Po prostu wypił za dużo, złapał wiatr w żagle od zabawy i świetnie wykonanej wcześniej pracy
Później kilka pamiętał, ale Ewie ktoś doniósł.
Oczywiście, wybuchła awantura. Piotr tłumaczył się i błagał o przebaczenie.
Żona nie chciała go słuchać i groziła rozwodem.
Kłócili się, gdy Asia była w szkole, ale wrażliwa dziewczyna i tak wyczuła, iż coś jest nie tak, i bardzo się zmartwiła.
Tylko przez Asię ci wybaczam syknęła wtedy Ewa. Ale to pierwszy i ostatni raz.
Następnym razem będzie tylko rozwód.
Sam już sto razy siebie przeklął, starał się wynagrodzić winę, spędzając więcej czasu z rodziną, i z ulgą zauważył, iż oczy pasierbicy znów zaczęły błyszczeć radością.
Lecz ich dziewczyna dorosła i w wieku osiemnastu lat przyprowadziła do domu narzeczonego.
Kacper od pierwszego wejrzenia nie spodobał się Piotrowi chudy, wiecznie się wiercący, zarozumiały, ciągle się do czegoś uśmiechał.
Tylko przez wzgląd na Asię, która patrzyła na chłopaka zakochanymi oczami, Piotr starał się zachować spokój.
Asiu, jesteś pewna, iż to ten, którego chcesz? zapytał cicho, gdy narzeczony opuścił ich mieszkanie.
Co, Piotrusiu, nie podobał ci się? zasmuciła się Asia. Po prostu go nie znasz. Kacper jest bardzo miły.
Piotr ciężko westchnął, ale zmusił się do uśmiechu.
Zobaczymy. Nie mogłaś przecież podjąć złej decyzji.
Kacper najwyraźniej wyczuł niechęć przyszłego teścia.
Starał się z nim nie spotykać, był nad wyraz grzeczny, choć widoczne było, iż przychodzi mu to z trudem.
A potem Piotr na jakiś czas przestał myśleć o przyszłym zięciu żona oskarżyła go o zdradę z tą samą Ingą.
Tak ci się wtedy spodobała, iż znów nie mogłeś się powstrzymać? krzyczała Ewa. To idź do niej! Po co się ze mną męczysz?!
Ewka, o czym ty mówisz? zdumiał się. Po tamtym wydarzeniu choćby mu do głowy nie przyszło, by znów zdradzać. Skąd ci to w ogóle przyszło do głowy?
Ludzie dobrzy są donieśli!
Nie przedłużał dyskusji wybrał numer Ing















