Niezwykłe brzmienie gitary Gilmoura, jego pasjonujące solówki i zapadające w pamięć akordy są niewątpliwie tym, co wspaniale ubarwia jego muzykę i przypomina najlepsze czasy Pink Floyd. Decyzję o nagraniu nowej płyty podjął podczas pandemii, kiedy z rodziną dawał małe koncerty w Internecie.
Powiązane
Znamy wyniki oglądalności telewizyjnych sylwestrów
1 godzina temu
Celine Dion wróci na dobre? Gwiazda komentuje
1 godzina temu
Polecane
Kłopoty zamiast odlotu
1 godzina temu
2190. Hafciarskie plany na nowy rok
5 godzin temu
